Test Zotac ZBOX EI750 Plus - mini-PC niczym konsola

ZBOX EI750 jest przedstawicielem rodziny mini-PC tajwańskiego producenta sprzętu komputerowego - firmy Zotac. W uproszczeniu - jest to zminiaturyzowana wersja komputera stacjonarnego. Taka, którą można z łatwością umieścić na niewielkim biurku, pod komputerem (lub telewizorem). Albo zamontować go z tyłu monitora. Mini-PC - w założeniu - niczym nie ustępuje swoim dużym braciom. No, może za wyjątkiem tego, że nie posiada on wbudowanego napędu DVD/Blu-ray - musimy korzystać z zewnętrznego napędu. My testowaliśmy model Zotac ZBOX EI750 Plus. Na rynku dostępny jest jeszcze Zotac ZBOX EI750  - wersja bez dysku twardego i kości RAM (te trzeba dokupić samemu). Specyfikacja i ceny obu modeli do znalezienia na końcu testu. W obu przypadkach musimy samemu zainstalować system operacyjny - Windows lub ulubioną dystrybucję Linuksa.

ZBOX jest naprawdę niewielki, rozmiarami przypominając pudełko od 7-calowego tabletu lub książkę. Pomimo tak niewielkich rozmiarów, znajdziemy w nim pokaźny komplet złącz i portów - dokładna specyfikacja portów do znalezienia na dole testu. Co najważniejsze - pomimo kompaktowych rozmiarów, nie będziemy mieli problemów z podłączeniem klawiatury, myszki, monitora/telewizora, pada, a jeszcze zostanie nam miejsce na pendrive'a. Sama obudowa prezentuje się poprawnie, na środku znajdziemy migający, pomarańczowy krąg (można go wyłączyć w ustawieniach BIOS-u). Urządzenie pracuje stosunkowo cicho - to także należy uznać za plus. Generalnie, najważniejsze założenie - czyli niewielkie rozmiary oraz wygląd przypominający inne urządzenia multimedialne - został osiągnięty. Pora włączyć sam sprzęt.

Testując Zotac ZBOX EI750 zainstalowaliśmy Windows 7. Nie jest zaskoczeniem, że ZBOX daje sobie radę z wszystkimi podstawowymi "funkcjami komputera" - internet, pakiet biurowy, podstawowe programy etc. Co ciekawe, ZBOX poradzi sobie z obsługą rozdzielczości 4K  Oczywiście, trudno mówić o wielkiej niespodziance, komputery obsługiwały rozdzielczość 3840 na 2160 pikseli - ale warto to odnotować. Co z grami?

Bądźmy szczerzy - ZBOX EI750 nie przebije pod kątem osiągów potężnych laptopów gamingowych Della czy Asusa. Tym bardziej nie będzie lepszy od kosztujących 2000 do 3000 zł komputerów stacjonarnych, stworzonych z myślą o grach. Takie są fakty. Nie oznacza to bynajmniej, że na ZBOX EI750 nie można grać. Wręcz przeciwnie. Bez problemu odpalimy wszystkie nowe hity, i chociaż w przypadku tych najbardziej wymagających, nie będziemy mogli poszaleć na najwyższych ustawieniach - nie będziemy bardzo rozczarowani. Z "mniejszymi" (w senie mniej wymagającymi graficznie) grami, ZBOX poradzi sobie bez problemu.

ZBOX EI750 to przede wszystkim doskonałe urządzenie dla osób, które w USA określa się mianem "mid-core". Czyli dla kogo? Dla graczy oraz użytkowników komputerów, którzy posiadają wiedzę oraz zainteresowania większe i głębsze niż osoby wykorzystujące komputery tylko do ich podstawowych funkcji, grając na nich bardzo sporadycznie. Nie jest to jednak z pewnością propozycja dla tych, którzy lubią nieustannie optymalizować swoje maszyny lub zależy im na gamingowych wynikach z najwyższej półki. Ale dla "środka" - to solidna propozycja.