Elon Musk przejechał się autonomiczną Teslą w najnowszej wersji. Zaskakujące słowa

Miliarder pochwalił się na swoim profilu na Twitterze, że miał przyjemność osobiście przetestować najnowszą wersję oprogramowania Autopilota, czyli FSD Beta 9.3. Musk pierwszy raz był w pełni obiektywny.

Szef SpaceX i Tesli wybrał się w podróż z Pasadeny do lotniska LAX w Los Angeles swoją Teslą Model S z wgranym FSD Beta 9.3. Okazuje się, że Musk przyznał, że poprzednia wersja nie była tak dobra jak najnowsza, pomimo, że wielokrotnie ją chwalił. Według niego, najnowsza wersja jest znacznie ulepszona.

Mamy nadzieję, że tak jest w rzeczywistości. Możliwości poprzedniej wersji wszyscy widzieliśmy w akcji, gdy w nieoczekiwanych momentach próbowała zabić wielu kierowców testowych. Musk przyznał, że pomimo ciężkiej pracy nad Autopilotem, w pełni autonomiczne Tesle, które zaskakują swoimi umiejętnościami największych niedowiarków, to pieśń przyszłości.

Reklama

Jednak ani on, ani jego inżynierowie nie zrezygnują, ponieważ autonomiczne pojazdy to przyszłość motoryzacji. Nie ma od tego odwrotu i dlatego już teraz trzeba rozwijać te technologie, pomimo wielkich przeciwności i wielu porażek. Przełomowe systemy od zarania dziejów rodziły się w bólach i tak samo będzie z Autopilotem od Tesli.

Elon Musk zaskoczył też wyznaniem odnośnie rozwoju samej Tesli. Miliarder stwierdził, że firma jak nic innego w jego całym życiu, dała mu się we znaki. Przez nią nie mógł spać w nocy i wielokrotnie chciał zrezygnować, ale zagryzł zęby i nie dał za wygraną. Tak samo będzie teraz z innymi projektami. Musk zapewnia, że zrealizuje swoje plany, bez względu na wszystko.

Źródło: GeekWeek.pl/Elon Musk/Twitter / Fot. Tesla

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy