Oto luksusowy elektryk osiągający 360 km/h i oferujący zasięg 837 km
Tesla powoli zaczyna nudzić się w Stanach Zjednoczonych. Fani elektryków chcą czegoś więcej i zaczynają szukać lepszej alternatywy. Lucid Air ich nie zawiedzie. Jego sedan może namieszać na rynku luksusowych elektryków.
Powoli, ale sukcesywnie rośnie konkurencja dla szybkich, luksusowych i drogich pojazdów marki Tesla, a także nadchodzących elektryków od BMW i Mercedesa. To bardzo dobry znak, gdyż konkurencja na tym polu sprawi tylko, że fani w pełni elektrycznych i naszpikowanych najnowocześniejszą elektroniką pojazdów dostaną dużo lepsze, a zwłaszcza, tańsze produkty.
Lucid Motors, to firma wywodząca się ze słynnej kalifornijskiej Doliny Krzemowej, która może wprowadzić duże zamieszanie w świecie ekologicznych pojazdów. Tym bardziej, że w projekt zainwestowali, bagatela, 1 miliard dolarów szejkowie z Arabii Saudyjskiej. Firma ogłosiła niedawno, że jej dziecko o nazwie Air będzie dostępne w cenie elektrycznego Mercedesa EQS, a będzie miał znacznie lepsze parametry.
Luksusowy sedan oferuje więcej miejsca w środku od flagowych modeli BMW i Mercedesa. Nie bez znaczenia będzie też przyspieszenie i prędkość maksymalna. Lucid Air w wersji Dream Edition setkę będzie osiągał w 2,5 sekundy i rozpędzał się do nawet 360 km/h. Jeśli chodzi o zasięg, to oferuje on aż 837 kilometrów na jednym ładowaniu. Inżynierowie ujawnili, czy przy stałej prędkości 130 km/h, pojazd może przejechać ok. 500 kilometrów.
Samochód jest produkowany w Arizonie, a pierwsze sztuki zjadą z taśmy produkcyjnej i zajadą do klientów do końca 2021 roku. Za najtańszą wersję (Air Touring) trzeba zapłacić 95 tysięcy dolarów (zasięg 750 km), a za najlepszą (Dream Edition) już 169 tysięcy dolarów.
Lucid Motors, na dobry początek, planuje roczną produkcję na poziomie 10 tysięcy sztuk. Za 169 tysięcy dolarów, czyli w wersji Dream Edition, otrzymamy napęd na wszystkie koła z dwoma silnikami elektrycznymi o mocy 1111 KM, system audio z 29 głośnikami, 21-calowymi felgami i szklanym dachem. Nie zabrakło też szybkiego ładownia. W ciągu 20 minut naładujemy pojazd na przejechanie 480 kilometrów.
Wielka konkurencja w świecie elektryków powinna doprowadzić do obniżania cen takich pojazdów, co powinno cieszyć wszystkich, którzy chcą jeździć takimi samochodami i być częścią przyszłości motoryzacji.
Źródło: GeekWeek.pl/Lucid Motors / Lucid Motors