Paris Air Show 2023 rozpoczęte. Pokazy pierwszego dnia

Dziś rozpoczęły się największe na świecie pokazy lotnicze w Paryżu. Przedstawiamy najbardziej spektakularne maszyny, z pokazów pierwszego dnia wydarzenia.

19 czerwca na paryskim lotnisku Paris-Le Bourget zaczęła się 54 edycja najsławniejszych targów lotniczych Paris Air Show. Po aż czterech latach przerwy producenci z całego świata przybyli, aby pokazać swoje niesamowite konstrukcje. Podczas pierwszego dnia wybraliśmy trzy maszyny i pokazy, które najbardziej przykuły uwagę technologią bądź spektakularnym występem.

Elektryki rządzą

Nie byłoby współczesnego Paris Air Show, gdyby nie zaprezentowano gamy pojazdów elektrycznych. Zdominowały one początek pokazu, jednak  najbardziej interesujący był "latający samolot" VoloCity VC200, który otworzył tegoroczny pokaz.

Reklama

VC 200 opracowany został przez niemiecką firmę Volocopter. Jak podaje producent, to pierwszy na świecie elektryczny samolot VTOL. Może rozpędzić się do 100 km\h. Według założeń ma on umożliwić w przyszłości podniebną podróż po mieście dzięki niewielkim rozmiarom. W planach jest uruchomienie pierwszej sieci "podniebnych taksówek" już w 2024 roku właśnie w Paryżu.

Potężny Boeing startuje pionowo

W tym roku Boeing pokazał na targach swoich przyszłych władców przestworzy: Boeinga 737 Max 10 i Boeinga 777-9. O tej drugiej maszynie zrobiło się głośno już kilka dni temu, gdy samolot wystartował właśnie aby dolecieć na Paris Air Show 2023. Nowy samolot ma zawładnąć liniami lotniczymi od 2025 roku, mieszcząc aż 426 pasażerów.

Wyróżniają go składane końcówki skrzydeł, które po raz pierwszy zostały wykorzystane w lotnictwie komercyjnym. Przy tym używa najsilniejszych silniki na świecie GE9X, z których jeden waży ponad 20 ton. Zachowuje dzięki nim dobrą szybkość i manewrowość, która jak na samolot o rozpiętości skrzydeł 65 metrów robi ogromne wrażenie. Na pewno zaparło dech w piersiach podczas oficjalnego pokazu, gdy Boeing pionowo wzbił się podczas startu.

Wojskowy dryl

Tradycyjnie na pokazach w Paryżu były także maszyny wojskowe. Na pewno wyróżniał się amerykański F-35, jednak definitywnie dominowały maszyny francuskich sił powietrznych. Obok helikopterów Eurocopter Tiger i NH-90 i transpoetowców A400M i C 390 Millenium, ogromną uwagę wzbudził myśliwiec Dassault Rafale.

To francuska maszyna, która może przenosić broń jądrową. We francuskich siłach powietrznych mają status maszyn wielozadaniowych, które mogą zarówno prowadzić wsparcie dla wojsk naziemnych, jak i walczyć o dominację powietrzną. Na pokazie wszyscy mogli zobaczyć jego manewrowość.

Polecamy na Antyweb | Fabryka Intela w Polsce to więcej niż biznes. Co jeszcze zyskamy? 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pokazy lotnicze | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy