To najdłuższy most tego typu na całym kontynencie. Połączy dwa wielkie kraje

Powoli dobiega końca budowa najdłuższego mostu wantowego w Ameryce Północnej. Po czterech latach w końcu połączy Stany Zjednoczone i Kanadę. Co wiadomo o tej wyjątkowej budowli?

Niezwykła budowla za niedługo zostanie ukończona i połączy dwa wielkie kraje Ameryki Północnej. Główne przęsło mostu Gordie Howe International Bridge będzie miało długość aż 853 m. Konstrukcja ta będzie 10. najdłuższym mostem wantowym na świecie i jednocześnie najdłuższym tego typu mostem na kontynencie północnoamerykańskim.

W moście wantowym (inaczej most podwieszany) obciążenia z pomostu przenoszone są na pylony (wieże o prostokątnej podstawie) poprzez liny stalowe.

W Ameryce Północnej za chwile powstanie wyjątkowy olbrzymi most

Nazwa mostu honoruje gwiazdę hokeja Gordiego Howe’a, który grał w klubie Detroit Red Wings. Uznawany jest on za jednego z najlepszych hokeistów wszech czasów. Architekci formą mostu chcieli nawiązać do tego sportu - nogi wież mają odzwierciedlać krzywiznę kija hokejowego wykonującego uderzenie.

Reklama

Obecnie 27 segmentów mostu o średniej długości 15 m i szerokości 37,5 m zostało zamontowanych na wysokości 46 m nad rzeką Detroit. Ostatnie elementy konstrukcji mają znaleźć się na właściwych miejscach w ciągu najbliższych tygodni. 

Całkowita długość mostu ma wynosić około 2,5 km, przy szerokości 37,5 m. Znajdzie się tutaj sześć pasów ruchu, a także pas dla rowerów i pieszych. Konstrukcja wisi nad rzeką na wysokości 42 m, zaś wysokość pylonów osiągnie 220 m. Szacunkowy koszt budowy osiąga w tym momencie aż 5,7 mld dolarów kanadyjskich. Oczekuje się, że każdego dnia przez most będzie przejeżdżać około 26 500 pojazdów.

"Dwie wieże o imponującej wysokości 220 m i wachlarzowym układzie 216 lin (108 z każdej strony) tworzą majestatyczne portale, które prowadzą pomost nad rzekę. Pokład unosi się wysoko nad wodą, tworząc gładki łuk i płynnie przechodzi w przęsła boczne na obu końcach. Przęsła boczne po każdej stronie rzeki są uzupełnione 27 parami odciągów i trzema parami filarów pomocniczych wyposażonych w mocowania, które przenoszą obciążenia bezpośrednio na ziemię" - wyjaśnia firma AECOM.

Wykonawcy muszą jeszcze w odpowiedni sposób naprężyć liny odciągowe, następnie muszę położyć nawierzchnie dróg, dodać bariery, ścieżkę wielofunkcyjną, a także zamontować instalacje elektryczne. Oczekuje się, że wyjątkowy most zostanie ukończony już w 2025 roku.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ameryka Północna | most | budownictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy