Zobacz, jak autonomiczny Roborace rozbił się podczas wyścigu na torze [FILM]

Roborace to pierwszy w historii w pełni elektryczny i autonomiczny pojazd wyścigowy, który powstał z myślą o organizacji pierwszych wyścigów pojazdów na torze bez udziału żywych kierowców.

Pojazd ten wiosną bieżącego roku stał się najszybszym pojazdem autonomicznym świata. Robocar rozpędził się na torze Elvington Airfield w Wielkiej Brytanii do zawrotnej prędkości 281 km/h. Zapisał się tym historycznym wyczynem w Światowej Księdze Rekordów Guinnessa. Inżynierowie Roborace nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Teraz pojawili się ze swoim elektrycznym potworem na torze, by przetestować go w symulowanym wyścigu. Niestety, chociaż przez ostatnie miesiące eksperymentów radził sobie on wyśmienicie, teraz nagle tuż po stracie skręcił i wbił się w barierkę. Chociaż uszkodzenia nie są duże, to jednak na honorze programistów Roborace pojawiła się szrama.

Reklama

Trzeba tutaj podkreślić, że za kierownicą Robocara nie siedzi żaden kierowca, a pojazd nie jest zdalnie sterowany przez operatorów. Robocar w pełni nadzorowany jest przez algorytmy sztucznej inteligencji, które na podstawie czujników, kamer i radarów potrafią utrzymać pojazd na torze i ścigać się z innymi maszynami.

Wypadek pokazuje dobitnie, że pomimo już dużego zaawansowania takich pojazdów, potrzeba jeszcze sporo czasu, by osiągnęły one sprawność, jaką oferują kierowcy wyścigowi. Musimy tutaj pamiętać, że w przypadku Roborace nie mamy do czynienia z pojazdem, który będzie powoli jeździł po mieście, tylko rozwijał ogromne prędkości na torze, i to wśród innych pojazdów. Niedawno inżynierowie Roborace zapowiadali, że jeszcze w tym roku nowe generacje pojazdu mają osiągnąć grubo ponad 320 km/h.

Robocar został oficjalnie zaprezentowany w 2017 roku. Pojazd dysponuje czterema silnikami elektrycznymi, umiejscowionymi przy każdym z kół. Silniki generują łączną moc dochodzącą do 400 KM. Firma przewiduje, że w trakcie pierwszych oficjalnych wyścigów, pojazdy będą w części nadzorowane przez operatorów, ze względów bezpieczeństwa, ale z czasem staną się w pełni autonomiczne.

Źródło: GeekWeek.pl/Roborace / Fot. Roborace

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy