Burger to nie tylko fast food. Poznaj jego sekrety...
Burgery dotychczas kojarzyły się z fastfoodem. Ostatnio jednak coraz popularniejsze stają się tzw. gourmet burgery, które od pospolitej wersji tego dania odróżnia wysoka jakość stosowanych w nich składników i wyszukane kombinacje smakowe. O fenomenie kulinarnym rozmawiamy z Arkadiuszem Ślusarenko, szefem kuchni krakowskiego hotelu Park Inn.
Czym wyróżnia się wysokiej jakości, dobrze podany burger?
Przede wszystkim musi być zrobiony z dobrej jakości mięsa. Można go przyrządzać z grubo mielonego mięsa, jak również mleć na cienkich oczkach. Według mnie, najlepszy burger to ten zmielony na grubych oczkach oraz wysmażony na średnio, by wołowina była różowa w środku i soczysta. Aby uzyskać efekt soczystości do wołowiny dobrze dodać niewielką ilość słoniny.
Istotne są również świeże dodatki. Burgery można robić na wiele sposobów. My na przykład, serwujemy je w bułce pszennej z sezamem, ale bułkę smarujemy sosem guacamole (sos z avocado z dodatkiem chili, soku z limonki, świeżej kolendry) i dodatku salsy z pomidorów (czyli pomidory pokrojone w kostkę z szalotką i dużą ilością świeżej pietruszki) zamiast powszechnie stosowanego sosu tysiąca wysp. Drugi rodzaj burgera podawany jest z sosem cayenne (robiony z pieprzu cayenne). Przepyszne są również burgery z serem cheddar - to dobrej jakości ser w kolorze pomarańczowym, pokrojony w grube plastry.
A jak się robi burgera wegeteriańskiego, bo podobno taki też istnieje?
Robi się go z grzybami portobello i z serem owczym. Z tej opcji korzystają oczywiście wegetarianie. Jednak grzyby portobello są drogie i nadal ciężko je dostać w Polsce.
Jaka jest historia tego dania na świecie i w Polsce, ponieważ istnieje wiele stereotypów?
Historia kojarzy się przede wszystkim z McDonald's, czyli fast food’em, który uważany jest za niezdrowy. Jednak należy przyznać, że tego typu jedzenie jest po prostu niesmaczne oraz bezwartościowe. Burger zaistniał w Polsce w postaci szybkiego jedzenia, być może dlatego, że nie było alternatywy.
Jednak jeśli ma się do wyboru przydrożny bar albo McDonald's, zdecydowanie namawiam do drugiej opcji. McDonald's ma określoną higienę produkcji oraz system jakości. Przydrożny bar to loteria. Uważam, że warto spróbować prawdziwych burgerów. Bowiem mogą one całkowicie odmienić opinię potencjalnego konsumenta na temat jakości i smaku tego dania.
Które burgery uchodzą za najlepsze?
Najczęściej zamawiane są burgery z sosem quacamole albo z serem cheddar. Są to dwa najpopularniejsze, które sprzedają się w dużych ilościach. Można również spróbować nietypowego burgera z kurczakiem. U nas jest to grillowany filet z kurczaka ułożony na bułce. Wygląda jak kanapka z kurczakiem i warzywami. Jest to dobra opcja dla tych, którzy nie jedzą wołowiny czy wieprzowiny, chociażby ze względów religijnych.
Wskazówka dla osób, które chciałyby to danie przyrządzić w domu?
Po pierwsze jest ono naprawdę bardzo proste do zrobienia. Mięso można usmażyć na patelni, jeśli nie ma się grilla. W sezonie grillowym, zdecydowanie polecam tę drugą opcję. Jednak tak jak już mówiłem, istotne jest dobrej jakości mięso. Zalecam pójść do sklepu i poprosić o zmielenie mięsa, a nie kupować gotowe, mielone mięso w plastikowym opakowaniu. Co do dodatków - wariacje mogą być różne. Ja osobiście polecam burgera z sosem barbecue, bądź z fajnie podsmażoną cebulą.
A co z bułką? Lepsza jest pszenna, razowa, czy może taka gotowa dostępna w supermarketach?
Nawet zwykła, pszenna bułka będzie w porządku. Może to być również bułka razowa czy wieloziarnista. To nie jest tak bardzo istotne. Trzeba pamiętać jedynie o mięsie, by nie było zbyt suche i to tak naprawdę jest całe clue.
Jaki typ klienta najczęściej zamawia to danie?
Przede wszystkim zamawiają je obcokrajowcy - Amerykanie oraz Anglicy. Myślę, że wynika to z ich przyzwyczajeń żywieniowych. Jednak na trzecim miejscu wskazałbym Polaków.
Jak jeść burgera by nie popełnić faux pas?
Burgera można jeść na wiele sposobów. Starsze osoby, zazwyczaj Amerykanie, jedzą go sztućcami, ponieważ burger to zazwyczaj duża bułka zawierająca prawie 200 gram mięsa. Zauważyłem, że część osób kroi burgera na pół i je go rękoma. I to jest jak najbardziej na miejscu. Tak naprawdę powinno się go odwrócić "do góry nogami" przed spożyciem.
z Arkadiuszem Ślusarenko rozmawiała: Ewa Czemerys
Ilustracja: Urszula Gębska
Zdjęcia: Park Inn