Cricova. Największy winny skarbiec Europy
Za czasów ZSRR co druga butelka wina w kraju pochodziła z mołdawskich winnic. Najsłynniejszą i największą z nich jest Cricova.
Jeszcze na początku lat 50 XX wieku Cricova była kopalnią wapienia, który służył do rozbudowy Kiszyniowa, ówczesnej stolicy Mołdawskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Po zakończonej eksploatacji postanowiono jakoś wykorzystać liczące ponad 120 kilometrów puste już tunele. W 1952 roku postanowiono utworzyć państwową wytwórnię win.
Warunki ku temu były wręcz idealne. W tunelach leżących od 50 do 80 metrów pod ziemią przez cały rok temperatura waha się pomiędzy 12 a 14 stopniami Celsjusza, a wilgotność jest na poziomie ponad 90 procent. W 1952 roku otwarto kombinat, a właściwie dość spore podziemne miasto.
W tunelach są oznakowane skrzyżowania, zatoczki parkingowe, przejścia dla pieszych i ograniczenia prędkości. Uliczki też mają swoje nazwy. Pochodzą od szczepów winorośli. Można jechać ulicą Chardonnay, Pinot Noir, czy Merlot. Na nich w beczkach przechowywane jest wino. W latach świetności ponad 35 milionów litrów każdego roku. Obecnie mniej, ale 30 milionów butelek też robi wrażenie.
Co ciekawe produkcja wina musującego przebiega dokładnie tak samo, jak w Szampanii - praktycznie cały proces produkcji odbywa się ręcznie. Łącznie z codziennym obracaniem butelek dokładnie o 45 stopni.
Zagubiony Gagarin
Cricova to nie tylko przepastne magazyny i podziemne rozlewnie, ale także sale degustacyjne, w których można spróbować najlepsze mołdawskie wina. W nich przyjmowani są znamienici goście - naukowcy, artyści i politycy. W tunelach przewodnicy opowiadają historię zagubionego Jurija Gagarina, który po powrocie z lotu w kosmos został zaproszony do winiarni.
Gagarin wraz z przyjaciółmi miał w jednej z sal świętować udaną misję. W drodze do toalety zagubił się w labiryncie korytarzy. Poszukiwania nic nie dały. Znalazł się dopiero następnego dnia - spał w jednej z bocznych sal, wypełnionych beczułkami z winem. Ponoć jedna z nich była już napoczęta, a znany kosmonauta był w wyjątkowo dobrym humorze.
Światowe kolekcje
Ze względu na panujące w tunelach warunki wiele znanych w świecie osób przechowuje w Cricovej swoje prywatne kolekcje win. Również osoby zasłużone dla Mołdawii otrzymują w prezencie małe skrytki, w których leżą butelki mołdawskich win. Takie prezenty od rządu w Kiszyniowie otrzymali Angela Merkel, Jose Manuel Barroso, a także Władymir Putin i Donald Tusk, których skrytki leżą naprzeciw siebie.
Przechowywane są tutaj także najcenniejsze wina świata, w tym bezcenna kolekcja Hermana Göringa. Najstarsze wino, jakie jest przechowywane w piwnicach pochodzi z 1902 roku i zostało rozlane w Jerozolimie. Na półkach znajdziemy także wina z okresu Wielkiej Wojny, międzywojennego i z czasów istnienia Związku Radzieckiego. Przepastne tunele robią niewiarygodne wrażenie i warto je zobaczyć.