Czas na ognisko: Kurczak pieczony w glinie
Jesień to znakomita pora na wieczorne ognisko. Przy ogniu można się nie tylko ogrzać i miło spędzić czas z przyjaciółmi, rodziną lub drugą połówką. Można też bardzo dobrze zjeść.
Doskonale znamy smak kiełbasy z ogniska, czy ziemniaków pieczonych w żarze. Chcielibyśmy wam zaproponować mniej popularny, chociaż równie pyszny i wcale nie trudny przepis na... kurczaka w glinie.
Podobnie jak wspomniane przed momentem ziemniaki, kurczaka będziemy piec w żarze. Dlatego też niezbędne będzie przygotowanie odpowiedniej jego ilości, a także podtrzymywanie wysokiej temperatury, żeby mięso zdążyło się upiec. To niby oczywista wskazówka, ale czasem rzeczy oczywiste wypadają z głowy pierwsze.
Składniki:
Sporych rozmiarów kurczak
Kilka ząbków czosnku
5-10 plastrów tłustego boczku (lub słonina)
Oliwa z oliwek
Pieprz, sól
Przyprawy/zioła (np. rozmaryn, papryka, kminek)
Poza tym:
Świeża glina
Folia aluminiowa
Przygotowanie:
Żeby żar zrobił się na czas, rozpal wcześniej ognisko. Rozgnieciony czosnek wymieszaj z oliwą. Dodaj pieprz, sól i przyprawy. Następnie tak przygotowaną mieszanką dokładnie natrzyj kurczaka. Na koniec obłóż mięso plastrami boczku.
Tak przygotowanego kurczaka zawiń natartą wcześniej oliwą folią i szczelnie zawiń. Teraz należy obłożyć kurczaka 2-3 centymetrową warstwą świeżej gliny. Kiedy żar będzie odpowiedni, włóż w niej zawiniątko, zasyp i piecz przez około trzy godziny. Po tym czasie rozbij glinę, wewnątrz znajdziesz delikatne, świetnie upieczone mięso.
W oczekiwaniu na kurczaka można przyrządzić ziemniaki z żaru, lub tuż przed wyjęciem mięsa, zarumienić pieczywo. Całość idealnie będzie się komponować z zimnym piwem i miłym towarzystwem. Smacznego!