Grillowanie po francusku
"We Francji, podobnie jak w Polsce, grillowanie jest bardzo popularne" - przyznaje kucharz Pascal Brodnicki. Zapytany jak odmieniłby tradycyjne, polskie potrawy z grilla, proponuje połączenie smaków słodko-słonych.
"Podróżując po świecie widzę, że 60 proc. ludzkości wciąż gotuje na ogniu. Jak widać, ognisko czy grill jest rzeczą międzynarodową, ale we Francji ma on swój styl" - zapewnia Pascal Brodnicki, kucharz, który swoje korzenie określa w podobny sposób jak kulinarne inspiracje - "mieszanką europejską": ojciec Polak, urodzony w Warszawie, matka pół Włoszka, pół Francuzka.
Kucharz, który sztuki kulinarnej uczył się we francuskich szkołach gastronomicznych, wyjaśnia, że we Francji obok aromatu unoszących się potraw, wyczuwalny jest również zapach drzewa winorośli, które nadaje daniom specyficzny posmak i aromat.
"We Francji podobnie jak w Polsce grillowanie jest bardzo popularne. Wystarczy udać się np. w kierunku Bordeaux. Jeśli chodzi o sposób grillowania, to on niewiele się różni, poza tym, że do palenisk zamiast brykietów dodawany jest pień winorośli" - wyjaśnia Pascal Brodnicki.
Sekretem udanych potraw z grilla jest marynata i czas, w jakim mięso w niej leżakuje. "Mięso powinno leżakować w marynacie jak najdłużej - niezależnie czy jest to marynata sucha, czy mokra - wtedy przechodzi aromatem ziół i przypraw" - wyjaśnia kucharz. Zachęca również, aby nie ograniczać składników, które umieszczamy na grillu. Obok mięs, ryb, czy warzyw, grill to doskonałe miejsce na przyrządzenie deseru.
"Doskonałym pomysłem na deser z grilla są pieczone banany. Grillujemy je do czasu, kiedy ich skórka się nie spali, wtedy miąższ banana staje się delikatny i rozpływa się w ustach. Do tego możemy dodać lody i sos. Wspaniała potrawa".
A jak w takim razie Pascal urozmaiciłby polskiego, bądź co bądź bardzo tradycyjnego grilla?
"Proponuję dobrą polską kaszankę, którą przekroiłbym na pół, dodał do środka suszoną śliwkę, morele, całość posmarowałbym ostrą musztardą Dijon. Karkówkę bym marynował w ciemnym polskim piwie, które jest jednym z najlepszych na świecie, do tego dodałbym trochę brązowego cukru, albo syropu klonowego. Polędwiczkę marynowałbym w ziołach, a na koniec lekko podpieczoną obtoczyłbym w kakao. Jak widać bardzo lubię połączenie słodko-słonych smaków. Jednak zachęcam wszystkich do eksperymentowania. Grill daje wiele nieograniczonych możliwości przyrządzania wyśmienitych potraw" - proponuje Pascal Brodnicki.