Jak poradzić sobie z rybą na talerzu?
Obecne zasady savoir-vivreu przy stole mówią, że rybę należy jeść specjalnymi sztućcami. Ale są dania rybne, przy których spokojnie możemy skorzystać z tradycyjnego noża i widelca. Czy jeść rybę za pomocą dwóch widelców? Zdaniem specjalistki od etykiety, nic bardziej mylnego...
Trochę teorii. Otóż sztućce do ryb składają się z widelca z czterema ząbkami, które są skierowane do środka, oraz z szerokiego noża, który przypomina nieco nożyk do masła. Nóż do ryb nie musi być zaostrzony, ponieważ nie służy on do krojenia, a jedynie do oddzielania mięsa lub skóry od ości. Specjalnych sztućców używamy, jedząc ryby w dzwonkach lub ryby gotowane czy smażone w całości.
- Jedzenie rozpoczynamy od usunięcia płetw, rozcięcia ryby wzdłuż grzbietu i zdjęcia skóry. Resztek nie zostawiamy na talerzu, z którego spożywamy potrawę, ale przekładamy je na talerzyk obok, który powinien zostać wcześniej przygotowany. Następnie oddzielamy część mięsa na mniejsze kęsy, które będziemy jedli - wyjaśnia Dominika Górska, specjalistka ds. savoir-vivre'u marki Hefra, producenta srebrnych i platerowanych sztućców.
Gdy na stole pojawi się ryba w formie filetu, czyli pozbawiona ości przed przyrządzeniem i podaniem, możemy swobodnie użyć klasycznych sztućców. Mięso ryby dzielimy tylko widelcem, nie kroimy go nożem. Nożem pomagamy sobie w nagarnianiu kawałka ryby na widelec. Jeśli spotykamy się z daniami rybnymi w formie przekąsek, wtedy również możemy użyć tradycyjnych sztućców, ewentualnie skorzystać ze specjalnego widelca do zakąsek.
Natomiast zdecydowanie nie powinno używać się dwóch widelców do ryb.
- Jakiś czas temu pokutowało takie przeświadczenie, które zostało wyniesione z czasów PRL, kiedy to w sklepach wielu rzeczy brakowało, a na pewno pełnych kompletów sztućców. Stąd pomysł, aby dwoma widelcami radzić sobie z potrawami rybnymi - stwierdza znawczyni etykiety.
Andrzej Grabarczuk