Prawdopodobnie najbardziej obrzydliwa kanapka na świecie

Żyjemy w kraju, w którym ludzie objadają się flakami, kilkudniowym bigosem i ogórkami kiszonymi, ale to są nasze, swojskie przysmaki. Przywykliśmy do nich i w żaden sposób nie wydają nam się niczym nadzwyczajnym, nawet jeśli sami mamy inne gusta kulinarne. Co innego, kiedy zetkniemy się z bardziej egzotycznym menu. Wtedy najczęściej pojawia się obrzydzenie. Czy słusznie? W restauracji w Sittard w Holandii w menu pojawiły się – podobno wyśmienite – kanapki pełne… robaków, a konkretnie larw specyficznego gatunku świerszcza. Goście lokalu coraz śmielej podchodzą do tej propozycji, a my zastanawiamy się, czy jest to najbardziej obrzydliwa kanapka, czy też rarytas, którym objadalibyśmy się po wcześniejszym przełamaniu tabu. A z tym mógłby być pewien problem, bo… robaki są żywe.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy