Wynalazek Ala Bundy'ego na stopach biegaczy z całego świata

Pięciopalczaste buty dla biegaczy po raz pierwszy pojawiły się na sklepowych półkach kilka lat temu. Obuwie początkowo uważane bardziej za eksperyment niż pełnoprawny produkt zaczyna zdobywać coraz większe grono zadowolonych użytkowników. Czy warto się na nie przestawić?

Buty, które wielu mogą kojarzyć się z rodzajem anatomicznej nakładek na stopy nierozłącznie związane z ruchem barefooting. Zgodnie z tą ideą biegacze powinni powrócić do natury i zacząć biegać boso, zupełnie jak ludzie pierwotni lub w obuwiu, które "symulować" będzie poruszanie się bez nałożonych butów.

Takim obuwiem są wszelkiego rodzaju pięciopalczaste buty, które znajdziemy w ofercie wielu producentów. Zgodnie z ich zapewnieniami nie tylko wzmacniają one mięśnie stawów palców i stóp oraz masują te ostatnie w trakcie chodzenia, ale także korygują postawę i zapobiegają obtarciom.

Reklama

To jeszcze nie wszystko - doświadczeni biegacze powinni docenić również to, że w pięciopalczastych butach bieganie jest jeszcze bardziej efektywne, ale i bezpieczniejsze, gdyż chronią one przed przeciążeniami stawów i występowaniem kontuzji.

Jednakże należy pamiętać, że do "przesiadki" na taki typ obuwia trzeba się odpowiednio przygotować. W takich butach podczas biegu mięśnie pracują inaczej i łatwo o nadwyrężenia.

Specjaliści zalecają, aby po ich zakupie wybrać się na krótki spacer, by wyczuć w jaki sposób pracować będą nasze stopy. Dopiero po kilku takich przechadzkach można przystąpić do biegania.

Oczywiście przyzwyczajanie się do pięciopalczastych butów może potrwać nawet kilka tygodni, ale późniejsze korzyści z pewnością będą wymierne.

Zaznaczmy, iż buty dla barefooterów dostępne są w różnych odmianach - łącznie z modelami z wysoką cholewką i wyściółką, które nadają się do noszenia w zimie oraz posiadającymi typowo klasyczny krój pasujący np. do jeansów.

Za pioniera w produkcji tego dość osobliwego obuwia uważa się włoską firmę Vibram, ale my uważamy, że nigdy nie powstałoby one gdyby nie... Al Bundy, głowa rodziny z serialu "Świat według Bundych". Nie wierzycie? Przekonajcie się sami.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy