Papież Leon XIV odniósł się do sztucznej inteligencji. To jeden z priorytetów
Papież Leon XIV dał się już poznać jako użytkownik nowych technologii - na swojej pierwszej mszy świętej jako nowy papież był widziany ze smartwatchem Apple Watch. Podobnie jak jego poprzednik Franciszek wchodzi w dialog z nowoczesnym światem. Dziś prawdopodobnie najważniejszą i najbardziej wpływową technologią jest sztuczna inteligencja. Jakie ma do niej podejście Robert Francis Prevost?

Spis treści:
Leon XIV - papież od sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja jest dziś postrzegana jako rewolucyjny wynalazek na miarę komputera, internetu czy nawet maszyny parowej. Jej upowszechnienie się przeszło 2 lata temu już zdążyło namieszać, a oczekuje się, że w XXI wieku prawdopodobnie zmieni wszystko, wpływając na każdą branżę i każdy aspekt naszego życia. To jeden z głównych globalnych trendów, do którego siłą rzeczy musi odnosić się głowa Kościoła.
Papież Leon XIV postrzega sztuczną inteligencję jako jedno z największych wyzwań, przed którymi stoi ludzkość. To zagadnienie będzie jednym z priorytetów podczas jego pontyfikatu. W niedzielę (11.05.2025) nowy papież przyznał, że identyfikuje się ze swoim poprzednikiem.
W naszych czasach kościół oferuje każdemu skarb swojej nauki społecznej w odpowiedzi na kolejną rewolucję przemysłową i jej osiągnięcia na polu sztucznej inteligencji, które stanowią nowe wyzwania dla obrony ludzkiej godności, sprawiedliwości i pracy
Papież wyjaśnił też, że wybrał to imię, aby kontynuować misję swojego imiennika, Leona XIII. Istotne były dla niego kwestie inkluzywności, miłującej troski o najsłabszych i odrzuconych, a także prowadził on "odważny i ufny dialog ze współczesnym światem w jego różnych komponentach i realiach" - powiedział nowy papież. "Czując się wezwanym do kontynuacji tej samej ścieżki, wybrałem imię Leon XIV. Jest ku temu wiele powodów, ale głównie dlatego, że papież Leon XIII w swojej historycznej encylice Rerum Novarum zaadresował społeczne pytanie w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej".
Papież Franciszek także zajmował się AI
Sztuczna inteligencja jest postrzegana jako sztandarowy produkt czwartej rewolucji przemysłowej. Jej początki przypadły na okres pontyfikatu papieża Franciszka, który także słynął z inkluzywności i otwartego dialogu ze światem zewnętrznym. W 2019 roku przywódca Kościoła spotkał się z Bradem Smithem z Microsoft, aby rozmawiać o etycznej stronie rozwoju sztucznej inteligencji. Dyskutowano również o możliwościach zniwelowania podziałów między bogatymi i biednymi krajami, jeśli chodzi o dostęp do technologii cyfrowych.
Papież Franciszek oraz Microsoft (główny inwestor OpenAI oraz ekskluzywny implementator wielu jego technologii) podzielili zdanie, że AI powinna służyć dobru wspólnemu. Ustalono też, że Papieska Akademia Życia wspólnie z Microsoftem przyznają nagrodę za najlepszą pracę doktorską w tematyce sztucznej inteligencji w służbie ludzkiego życia. Spotkanie miało miejsce około 4 lata przed ogólną dostępnością ChatGPT i prawdziwego wybuchu AI.
W zeszłym roku papież Franciszek ostrzegał przed autonomiczną sztuczną inteligencją wykorzystywaną na wojnach. Jego zdaniem AI musi pozostać skupiona na człowieku, a decyzje bojowe powinny być podejmowane przez ludzi, a nie maszyny. Nazwał on też sztuczną inteligencję "ryzykiem egzystencjalnym", bowiem jej działanie może potencjalnie zagrozić przetrwaniu całych regionów, a nawet ludzkości.
Sztuczna inteligencja to wyzwanie etyczne
Dobra wiadomość jest taka, że czołowi producenci sztucznej inteligencji, wliczając w to Microsoft i OpenAI, mają wpisane zasady bezpieczeństwa i odpowiedzialności u samych podstaw tworzonych systemów AI. CEO OpenAI, Sam Altman, powiedział niedawno, że sztuczna inteligencja może być największym wynalazkiem w historii świata, a misją jego firmy jest sprawienie, by silna sztuczna inteligencja (AGI) przyniosła korzyści całej ludzkości.
Mimo tych zapewnień sztuczna inteligencja już teraz wykorzystywana jest na wojnach czy też w planowaniu operacyjnym, pomagając wielkim korporacjom w maksymalizowaniu zysków kosztem lokalnych społeczności czy środowiska naturalnego. Po jej narzędzia sięgają też oszuści i cyberprzestępcy. Pojawiają się również kontrowersje związane ze stroną etyczną. AI może wcielać się w ludzi - zarówno żywych, jak i zmarłych - poprzez naśladowanie wizerunku i głosu. Może też wykonywać za nich pracę intelektualną. Z punktu widzenia teologii może więc ona naruszać rozum i godność człowieka.
Przed nowo wybranym papieżem Leonem XIV stoi nie lada wyzwanie. Czy jako przedstawicielowi wyjątkowo konserwatywnej instytucji uda mu się nakłonić świat, aby w sposób bardziej etyczny wykorzystywał sztuczną inteligencję, tak aby nie obróciła się ona przeciwko nam? Jak zareaguje Kościół na pojawienie się potencjalnie wyższej od człowieka istoty - silnej sztucznej inteligencji i osobliwości technologicznej ? Bez wątpienia będzie to ciekawy pontyfikat.
Zobacz również:
- Nowy papież Leon XIV. Kto wcześniej nosił to imię?
- Amerykanin Robert Prevost nowym papieżem. Przyjął imię Leon XIV
- Nie tylko Franciszek 2.0. O co naprawdę chodzi w obecnym konklawe?
- Czatbot w roli księdza. Eksperyment wymknął się spod kontroli
- Papież zawadiaka i inne fejki sztucznej inteligencji. Mamy ogromny problem i lepiej coś z tym zrobić