Papież Leon XIV używa smartwatcha Apple Watch. Znak czasów?
Papież Leon XIV to Amerykanin i okazuje się, że nieobce są mu nowe technologie. W trakcie pierwszej mszy świętej Robert Francis Prevost w nowej roli pokazał się jako użytkownik smartwatcha. Na jego nadgarstku dostrzeżono zegarek Apple Watch, który do najtańszych nie należy. Wśród wiernych wywołało to mieszane uczucia.

Papież Leon XIV został wybrany na nową głowę Kościoła w trakcie konklawe, które odbyło się w zeszłym tygodniu. Podczas pierwszej mszy świętej w nowej roli Robert Francis Prevost pokazał się jako miłośnik nowych technologii. Na jego nadgarstku dostrzeżono popularny gadżet.
Papież Leon XIV używa smartwatcha Apple Watch
Podczas pierwszej mszy świętej papież Leon XIV został "przyłapany" ze smartwatchem. Na jego nadgarstku dostrzeżono urządzenie o prostokątnym kształcie. Nie był to więc klasyczny zegarek, a coś innego. Przyjrzano się temu dokładniej i okazało się, że to Apple Watch, co potwierdza m.in. cyfrowa koronka znajdują się z boku obudowy.

Apple Watch to smartwatch z droższej półki cenowej, jak wiele innych urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Pamiętajmy jednak, że Robert Francis Prevost to Amerykanin urodzony w Chicago. Wybór wydawał się więc jasny. Produkty marki Apple w Stanach Zjednoczonych są bardzo popularne i wygląda na to, że nie stronią od nich także przedstawiciele Kościoła.
Można podejrzewać, że papież Leon XIV ma również iPhone'a, gdyż Apple Watch bez telefonu tej marki oferuje ograniczoną funkcjonalność. Reakcje wiernych na informację były różne.
Kapłanom nie wypada mieć drogich i krzykliwych gadżetów
Są też głosy wyrażające zrozumienie dla tej sytuacji.
Te zegarki ratują życie. Ostrzegają ludzi o arytmii serca. Nie wiem, czy papież ma problemy z sercem, ale nie mam mu za złe, że nosi taki zegarek
Nowy papież dostrzega nowe technologie
Leon XIV to papież, który nie boi się nowych technologii. Mało tego, bo dostrzega ich potencjał również w Kościele. Mówił już m.in. o sztucznej inteligencji, która ma wpływ na różne obszary życia ludzi i nie można jej wykluczać także podczas głoszenia ewangelii.
Imię, które wybrał nowy papież, również wskazuje na świat nowoczesny. Leon XIV inspirował się poprzednią głową Kościoła, która przyjęła to samo imię. Wyjaśnił to w jednym z wywiadów kard. Chomali z Chile.
Powiedział mi, że bardzo martwi go zmiana kulturowa, której jesteśmy świadkami – prawdziwa rewolucja kopernikańska: sztuczna inteligencja, robotyka i wpływ technologii na relacje międzyludzkie. Inspirował się Leonem XIII, który w czasie rewolucji przemysłowej napisał "Rerum Novarum", rozpoczynając ważny dialog między Kościołem a światem nowoczesnym
Czy więc za czasów papieża Leona XIV dojdzie do większego wykorzystania potencjału nowych technologii w Kościele? Nie spodziewajmy się, że wszyscy w Watykanie nagle zaczną chodzić z Apple Watchami, ale z pewnością ta tematyka może odegrać w trakcie jego pontyfikatu spore znaczenie.