Czy smartwatche kłamią? Oto co musisz wiedzieć o ich działaniu
Coraz więcej osób korzysta z inteligentnych zegarków. Śledzą nasz sen, liczą kroki i kalorie, a także pomagają podczas treningów i dostarczają masę ciekawych danych. Czy jednak na pewno mają rację? Sprawdźmy, czy smartwatche kłamią.
Spis treści:
Smartwatch - przyjaciel nowoczesnego człowieka
Popularność smartwatchy jest naprawdę duża. Na ulicy bez trudu spotkamy wiele osób, których nadgarstki ozdobione są kawałkiem naprawdę świetnej technologii. Jej zastosowanie jest naprawdę szerokie. Chociaż urządzenia te pozwalają nam na wiele (płatności NFC, odbieranie połączeń i wiele innych), to funkcji oferowanych przez zegarki jest wiele. Liczą nasze kroki, śledzą aktywność fizyczną i analizują wykonywane treningi, ostatecznie podsumowują to wszystko, podając m.in. liczbę spalonych kalorii. Możliwość podsumowania naszego wysiłku wykresami, liczbami i statystykami to coś, co jeszcze niedawno było zarezerwowane dla profesjonalnych sportowców. Dziś za niewielką kwotę i my możemy śledzić swoje postępy. Ale zaraz, czy aby na pewno wszystkie te dane są prawdziwe?
Okazuje się, że nie. W sieci bez trudu znajdziemy informacje o poszczególnych statystykach, w których smartwatche kłamią - lub nie mówią nam całej prawdy, albo naciągają poszczególne wyniki. W których aspektach inteligentne zegarki nie są aż tak bystre?
Liczenie kalorii w zegarku
Walka o zrzucenie zbędnych kilogramów jest trudna, ale jej zasady są banalne. Chodzi o deficyt kaloryczny, czyli spalanie większej ilości kalorii, niż przyjmujemy w ciągu dnia. Aby równanie było po naszej stronie, musimy kontrolować przyjmowane posiłki i wiedzieć, ile udaje nam się spalić w ciągu treningu. Do tego przydaje się sportowa opaska czy smartwatch. Niestety, dane pokazywane przez te urządzenia odbiegają od rzeczywistości.
Co gorsza, na "naszą korzyść". Szacuje się, że smartwatche zawyżają liczbę spalonych kalorii - od 15 do 21 procent. Jeżeli w rzeczywistości udało nam się spalić 1000 kalorii, to zegarek może nas poinformować nawet o 1200 kaloriach - to spora różnica. Warto o tym pamiętać podczas planowania posiłków czy przekąsek. Nie zawsze poranny bieg usprawiedliwi wieczorne podjadanie czy dodatkową paczkę chipsów.
Analiza snu - zegarek pomaga, ale...
Kolejną ciekawą informacją wynikającą z analizy smartwatchy jest to, jak radzą sobie z badaniem naszego snu. Zegarek w nocy zbiera informacje na temat faz snu, naszego tętna i podsumowuje to, informując nas o jakości odpoczynku. Czy tym danym możemy ufać? Niekoniecznie. Ich błędy często przekraczają 10 proc., a jeszcze gorzej, gdy porównamy je do urządzeń stosowanych w polisomnografii - faktycznego badania snu. Wówczas wyniki zegarków są niemal odwrotne w porównaniu do faktycznych narzędzi medycznych.
Nie ma jednak tego złego. Zegarek może nas informować mniej więcej o liczbie przespanych godzin czy zwracać uwagę na zbyt późne położenie się do łóżka. O ile dane z zegarków nie powinny być interpretowane jako ostateczna wykładnia, to możemy ich używać jako wskazówek.
Czy warto używać smartwatcha?
Dobrą informacją jest dobre mierzenie tętna i wydolności układu krążeniowego i oddechowego - błędy oscylują w graniach 3%, a więcej - są w pełni akceptowalne. Oznacza to, że smartwatche jak najbardziej są użyteczne i warto z nich korzystać. Pamiętajmy jednak, aby do statystyk i danych z zegarka podchodzić z pewnego rodzaju dystansem.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.