Chce stać się nieśmiertelny. Dawcą jest jego nastoletni syn

Pewien 45-letni multimilioner chce zatrzymać, a nawet cofnąć swój zegar biologiczny po to, aby zachować wieczną młodość. W tym celu stworzył specjalny projekt o nazwie „Project Blueprint”, który opiera się na międzypokoleniowej wymianie krwi. Dawcą jest jego 17-letni syn.

W pogoni za wieczną młodością

Multimilioner Bryan Johnson, którego zagraniczne media okrzyknęły fanatycznym przeciwnikiem starzenia się, opracował plan, dzięki któremu ma pozostać wiecznie młodym. W tym celu wydaje 2 miliony dolarów rocznie i angażuje do projektu swojego nastoletniego syna. Proszenie dziecka o przysługę nabiera nowego znaczenia w tym wypadku. 

Otóż cały projekt polega na przetaczaniu krwi z dużo młodszego organizmu do starszego. Dokładniej chodzi o osocze, które jest bogate w kwasy tłuszczowe, witaminy, sole mineralne oraz glukozę i białka. Do projektu zaangażowany został również 70-letni ojciec ekscentrycznego przedsiębiorcy, co zapoczątkowało trójpokoleniową wymianę produktów krwiopodobnych.  

Reklama

Cały proces przebiega pod okiem specjalistów w nowoczesnej klinice odnowy biologicznej W Arlington w Teksasie. Nieletniemu synowi wypompowano pełny litr krwi, co stanowi 1/5 pełnego zasobu w ciele, odseparowano osocze i z powrotem przetoczono. Następnie to samo zrobił Bryan dla swojego 70-letniego ojca, jednak nikt nie oddał osocza najmłodszemu Johnsonowi.  

Przedsiębiorca technologiczny wydaje krocie, aby zachować młodość

Bryan Johnson jest znany ze swoich szalonych pomysłów zatrzymania starzenia. To nie pierwszy raz jak trafia na nagłówki gazet, jednak po raz pierwszy zaangażował do projektu swojego nieletniego syna. Szacuje się, że wydaje ponad 2 miliony dolarów rocznie na pogoń za mrzonkami o wiecznej młodości.  

Milioner dorobił się fortuny dzięki swojej firmie zajmującej się płatnościami internetowymi i mobilnymi Braintree, który pierwotnie przejęła Venmo, by finalnie zostać sprzedaną PayPalowi.  

Najnowsze przedsięwzięcie nazwane „Project Blueprint” obejmuje zrobienie wszystkiego, co możliwe, aby zatrzymać proces starzenia się, a nawet go cofnąć. Dotyczy to nie tylko wspominanej transfuzji składników krwi, ale również trzymania rygorystycznej diety, sztywnego harmonogramu snu i ćwiczeń, częstych kontrolnych badań lekarskich oraz słuchania rad pewnego 29-letniego lekarza.  

Zachowanie młodości dzięki krwi

Zachowanie młodości poprzez przyjmowanie krwi czy kąpieli w krwi pobranej od młodszych osób nie jest niczym nowym. Istnieje wiele podań i legend dotyczących podobnych praktyk, a sama legenda o Draculi wydaje się mówić wiele o wierzeniach ludzi na temat magicznych właściwości przyjmowania cudzej krwi.  

Elżbieta Batory nazywana Krwawą Hrabiną zapisała się na kartach historii jako ta lubująca się w torturach i kąpiąca się w krwi dziewic dla zachowania wiecznej młodości. Przez tysiąclecia krew uważana była za coś, co może pomóc zachować zdrowie i młodość.  

Niektóre badania na gryzoniach wykazały, że starsze myszy, otrzymawszy krew i narządy od młodszych osobników mogą niekiedy doświadczyć odwrotnego efektu starzenia. Wokół tych badań narosło wiele kontrowersji i nie ma żadnych dowodów na to, że takie wymiany mogłyby zadziałać w przypadku ludzi, a praktykowanie takich rozwiązań może przynieść więcej złego, niż dobrego.  

Johnsonowi odwiedzili klinikę odnowy biologicznej już kilka razy, aby otrzymać osocze od wcześniej skrupulatnie przebadanego anonimowego dawcy, który oczywiście był dużo młodszy niż Bryan. Jednak w końcu zdecydował się pobierać składniki krwi od własnego syna, aby zminimalizować wszelkie ryzyko niepożądanych skutków ubocznych.  

Celem tych wszystkich restrykcji zebranych wokół planu „Project Blueprint” jest przede wszystkim to, aby główne narządy, czyli mózg, wątroba, nerki, zęby włosy, genitalia i inne, mniej ważne, funkcjonowały tak, jak za czasów wczesnej młodości.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: krew | wieczna młodość | transfuzja | osocze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy