Śmiertelnie niebezpieczne parówki

Jedna parówka dziennie może zwiększyć ryzyko raka trzustki o kilkanaście procent. Z badań szwedzkich naukowców wynika, że przetworzone mięso - boczek, kiełbasy czy właśnie parówki - mogą mieć wpływ na zapadalność na ten rzadki rodzaj nowotworu.

Jedna parówka dziennie może zwiększyć ryzyko raka trzustki o kilkanaście procent. Z badań szwedzkich naukowców wynika, że przetworzone mięso - boczek, kiełbasy czy właśnie parówki - mogą mieć wpływ na zapadalność na ten rzadki rodzaj nowotworu.

Już wcześniej dowiedziono, że przetworzone mięso może powodować raka jelita grubego. Teraz okazuje się, że negatywnie działa również na gruczoł trzustki.

Prawie nieuleczalny" src="/createImage?text=Prawie%20nieuleczalny">Badanie przeprowadzone przez prof. Susanne Larsson z Karolinska Institute w Szwecji dowodzi, że spożywanie 50 gramów takiego mięsa dziennie zwiększa ryzyko raka trzustki o blisko 20 procent.

Znana brytyjska fundacja zajmująca się badaniem nowotworów - Cancer Research UK - podaje, że ryzyko zachorowania na raka trzustki dla przeciętnego człowieka jest stosunkowo niewielkie. Jednak wyniki uleczalności są bardzo niskie.

Reklama

- Dlatego bardzo istotne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, co zwiększa ryzyko jego rozwoju - mówi prof. Larsson.

Nie tylko parówki" src="/createImage?text=Nie%20tylko%20par%C3%B3wki">Od dawna wiedzieliśmy, że otyłość ma ogromny wpływ na tworzenie się komórek rakowych trzustki.

Dzisiaj mamy dowód na kolejny czynnik - mówią naukowcy.

Niezmiennie przestrzegają także przed paleniem papierosów i zalecają unikania nadmiernej ilości czerwonego mięsa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mięso | trzustka | raki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy