Chcesz oglądać, to płać. Płatne TikToki coraz bliżej?

Pojawiły się plotki na temat tego, jakoby TikTok miał pracować nad wprowadzeniem płatnych filmów na platformę oraz odnowieniem funduszu twórców. Krótkie formy miałyby być dostępne po uiszczeniu opłaty, a wprowadzane zmiany mają na celu zwiększenie zainteresowania apką nowych twórców oraz przyciągnięcie większej liczby starszych użytkowników.

TikTok stał się bardzo popularny, ale aplikacja jest kontrowersyjna - od potencjalnego śledzenia użytkowników przez Chiny, na samych treściach umieszczanych w serwisie kończąc
TikTok stał się bardzo popularny, ale aplikacja jest kontrowersyjna - od potencjalnego śledzenia użytkowników przez Chiny, na samych treściach umieszczanych w serwisie kończąc123RF/PICSEL

TikTok jest jedną z najbardziej popularnych aplikacji społecznościowych. Nie ma jednak łatwego czasu w związku z sytuacją w Stanach Zjednoczonych, w jakich trwają prace nad zbanowaniem oprogramowania. Nic więc dziwnego, że TikTok próbuje zmienić bieg wydarzeń i zachęcić nowych użytkowników z USA do dołączenia do platformy.

Jak raportuje "The Information", wśród funkcji, nad którymi ma pracować TikTok, jest wprowadzenie paywallu — aby obejrzeć wybrane treści, mielibyśmy zapłacić kwotę wybraną przez twórców. Mogłaby to być kwota o wysokości 1 dolara, ale i więcej. Mają również trwać prace nad odnowieniem funduszu twórców, jaki przewidywałby większe wypłaty niż w pierwotnej wersji programu.

Jesteśmy zaangażowani w badanie nowych sposobów tworzenia wartościowych i satysfakcjonujących doświadczeń społeczności twórców TikToka. Każdy może być twórcą i każdy może cieszyć się rozrywką od naszych inspirujących twórców, a naszym celem jest dalsze wprowadzanie innowacji do tego doświadczenia, aby ludzie mogli wyrazić siebie, znaleźć swoją społeczność i zostać nagrodzonym za swoją kreatywność
mówi w mailu rzecznik TikToka Zachary Kizer.

Funkcje, które mają być w fazie rozwoju, mają na celu zachęcenie nowych twórców do dołączenia do aplikacji. Zastanawiające jest to, czy faktycznie odmieniłoby to stan rzeczy dotyczący wypłat za działalność na TikToku — wielokrotnie mogliśmy już przeczytać w mediach o niezadowoleniu twórców z ich wysokości.

To nie byłaby pierwsza platforma, która korzysta z takiego rozwiązania

Na rynku istnieje już kilka serwisów, jakie oferują różne metody monetyzacji swojej twórczości. Jest to zdecydowanie dobry krok, jaki może zaowocować przyciągnięciem nowych twórców. W zeszłym roku YouTube ogłosił, że będzie się dzielił z twórcami przychodami w stosunku 45 do 55. Następnie platforma zdecydowała się też na zmonetyzowanie filmów z muzyką na licencji oraz krótkich filmów. Na YouTubie istnieje także możliwość wspierania twórców poprzez wpłacanie datków. Instagram z kolei umożliwił publikowanie treści tylko dla subskrybentów konkretnych kont — w ramach tej opcji umieszczać można specjalne posty, rolki czy stories jedynie dla tych, którzy zdecydowali się wpierać twórcę.

Jej twarz stała się symbolem rosyjskiej napaści. Jak wygląda dzisiaj?AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas