Smoczy oddech podbija TikTok. Niebezpieczny trend z cukierkami

Na TikToku pojawił się kolejny niebezpieczny trend. Jest on związany z jedzeniem, a jego nazwa to "Smoczy oddech" (ang. Dragon's breath). Główną rolę w trendzie gra ciekły azot, który choć nie jest nielegalny, a nawet bywa często wykorzystywany przez kucharzy do przyrządzania potraw, ma niebezpieczne oblicze.

Uwaga na kolejny niebezpieczny trend na TikToku. Czym jest "Smoczy oddech"?
Uwaga na kolejny niebezpieczny trend na TikToku. Czym jest "Smoczy oddech"?123RF/PICSEL

Ciekły azot jest bezbarwny, bezwonny i jest powszechnie stosowany w medycynie czy jako składnik do zamrażania żywności. Jeśli jednak jest używany nieprawidłowo, może być niebezpieczny.

Ostrzeżenie na ten temat przyszło z Indonezji. Jak się okazało, młodzi spożywają cukierki zwane "Oddechem smoka", które zostały rozpowszechnione na TikToku.

Cukierki zanurzone w ciekłym azocie sprawiają, że przy jedzeniu z ust, nosa i uszu wydobywa się efekt pary, stąd też nazwa przekąski.

Film, na którym widać, jak uliczny sprzedawca przygotowuje przysmak, został obejrzany w aplikacji niemal 10 milionów razy.

Cukierki może i robią wrażenie, ale potrafią też wyrządzić krzywdę

Poza efekciarskim wyglądem, cukierki mają też jednak swoją negatywną stronę — dzieci, które je spożywały, doznały poparzeń skóry, silnych bólów brzucha i zatrucia pokarmowego, o czym informuje indonezyjskie Ministerstwo Zdrowia. Ministerstwo ostrzega też rodziców, nauczycieli oraz lokalne władze o istnieniu trendu i wzywa do zachowania czujności.

Pierwszy przypadek zgłoszono w lipcu 2022 roku, kiedy dziecko w Jawie Wschodniej doznało oparzeń na skórze po spożyciu przekąski.

Następnie pojawiły się kolejne ofiary — w listopadzie oraz grudniu, a jedną z nich był czteroletni chłopiec, który trafił do szpitala w Dżakarcie z silnym bólem brzucha. Łącznie aż około 25 dzieci odniosło obrażenia po spożyciu wspomnianych cukierków.

Ciekły azot to niebezpieczny związek chemiczny. Podrażnia żołądek i może powodować oparzenia w ustach i przełyku
mówi Clarence Yeo, lekarz z Singapuru.

Mężczyzna przestrzegł przed zjadaniem tego typu produktów, zaznaczając, że spożywanie ich może się skończyć w szpitalu, a najgorszym scenariuszem, z jakim przyszłoby nam się mierzyć, może być uszkodzenie organów.

Hashtag #dragonsbreath ma na TikToku ponad 205 milionów wyświetleń. Wyszukując go, możemy zauważyć ostrzeżenie widniejące na stronie, w którym czytamy, że jeśli chcemy wziąć udział w trendzie, powinniśmy być bardzo ostrożni.

Technologie kosmiczne w codziennym życiu. Sławosz Uznański u Katarzyny ZdanowiczINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas