Twitter coraz bardziej jak TikTok. Aplikacja stawia na kartę "Dla Ciebie"
Lubisz czytać tweety chronologicznie i zdecydowanie wolisz te, które przesyłają twoi znajomi? Mam zatem dobrą i złą wiadomość. Co prawda opcja ta nadal będzie dostępna na Twitterze. Wydaje się, że nawet łatwiej będzie do niej dotrzeć, a to w związku z nadchodzącą zmianą, która przybliży aplikację z niebieskim ptaszkiem do TikToka, ale jest też negatywna strona tej modyfikacji.
Zapowiedź zmiany można przeczytać na profilu supportu Twittera.
Wraz z nadchodzącą modyfikacją z aplikacji mobilnej zniknie przycisk gwiazdki, który dotychczas mogliśmy odnaleźć w prawym górnym rogu ekranu.
W jej miejsce pojawią się za to dwie zakładki — jedna o nazwie "Dla Ciebie", druga "Obserwowani" (bądź znane nam "Najnowsze"). Gdy uruchomimy aplikację, domyślnie wyświetlać nam się będzie pierwsze wymieniona. Co w niej znajdziemy? Zakładkę "Dla Ciebie" możemy kojarzyć z TikToka — odnajdziemy tam treści proponowane nam przez algorytm aplikacji.
Sugerowane treści były również dostępne dotychczas, nic więc w tym dziwnego, jednak zaszła jeszcze jedna mała zmiana. Gdy obecnie wybieraliśmy opcję "Najnowsze", która oznaczała tweety publikowane z obserwowanych przez nas kont, zazwyczaj to właśnie widzieliśmy po ponownym uruchomieniu Twittera. Wraz z najnowszymi modyfikacjami to ma się jednak zmienić — karta "Dla Ciebie" będzie tą domyślną, która przywita nas w aplikacji. Nawet jeśli w trakcie używania wyłączymy Twittera, a później włączymy go na nowo, naszym oczom ukażą się proponowane tweety.
Dobra-zła zmiana
Rozwiązanie na pewno znajdzie swoich fanów, pozwala w końcu na częste odnajdywanie nowych profili do obserwowania, czyli można by rzec: rozszerzenia swoich feedowych horyzontów. Dobrą zmianą wydaje się także ułatwienie dostępu do obu rodzajów treści. Co jednak wzbudza mieszane uczucia, to fakt, że nasz wybór nie zostaje zapamiętany, a sporo użytkowników witryny może przecież przede wszystkim chcieć przeczytać to, czym dzieliły się obserwowane konta niż za każdym razem wybierać się na poszukiwanie nowych.
Modyfikacja będzie na początku dostępna jedynie na urządzeniach z iOS-em, właściciele smartfonów z Androidem mogą więc jeszcze nacieszyć się znaną wersją aplikacji.