Astronomowie podali kompletną instrukcję budowy tunelu czasoprzestrzennego

Idea tuneli czasoprzestrzennych opiera się na teorii względności. Dzięki niej podróż pomiędzy różnymi miejscami we Wszechświecie trwałaby znacznie krócej, niż podróż między takimi samymi punktami w linii prostej.

Chociaż ciężko nam to pojąć, ich budowa jest dość prosta, jak na skomplikowanie niektórych obiektów przemierzających przestrzeń kosmiczną. Gorzej już jest ze stworzeniem takiego tunelu i z utrzymaniem jego stabilności. Astrofizycy ujawnili, że ich najnowsze badania nie wykluczają występowania tuneli czasoprzestrzennych w większości spiralnych galaktyk, takich jak np. Droga Mleczna.

„Hipotetyczne tunele czasoprzestrzenne, tzw. wormhole, o których mówi się w teorii, polegają na tym, że istnieje obszar, który jest wejściem tego tunelu i drugi obszar, który jest wyjściem. Są one tak połączone, że tunel jest krótszy, niż odległość pomiędzy nimi. W tym sensie można byłoby podróżować na duże odległości, przechodząc przez ten tunel w bardzo krótkim czasie” – powiedział Michał Bejger z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk.

Reklama

Do budowy tunelu czasoprzestrzennego potrzeba kilku czarnych dziur i kilku nieskończenie długich strun kosmicznych. Czarne dziury mogą przenosić ładunek elektryczny. Ich wnętrze ma posiadać punktową osobliwość, zdolną do rozciągania i zniekształcania przestrzeni, a w rezultacie tego, tworzenia tuneli łączących je z innymi czarnymi dziurami zawierającymi przeciwne ładunki elektryczne.

Astronomowie zaproponowali koncepcję, w myśl której kosmiczne struny są niezbędnym elementem nadania tunelom czasoprzestrzennym stabilności. Struny miały powstać w pierwszych sekundach po Wielkim Wybuchu. Cechują się one średnicą mniejszą od protonu, ale jednocześnie są dłuższe od Mount Everestu. Fizycy sugerują umieszczenie dwóch stron w tunelu. Jedna nada mu stabilność, a druga sprawi, że się nie zapadnie.

Cała ta koncepcja jest bardzo fascynująca, ponieważ zakrawa o fantastykę naukową. Chociaż naukowcy podali przepis na budowę tuneli czasoprzestrzennych, to jednak do dziś w ogóle nie potwierdziliśmy ich istnienia. To niesamowite, że piękny ludzki umysł potrafi tworzyć spójne i sensowne teorie dotyczące obiektów, które wciąż pozostają w sferze domysłów. No cóż, ostatnimi czasy dochodzą do nas wieści, że Wszechświat jest dość przewidywalną strukturą, więc można sobie pozwolić na puszczenie wodzy fantazji.

Astronomowie są pewni, że z pomocą nowych detektorów fal grawitacyjnych uda im się wykryć zderzenia czarnych dziur i dowiedzieć się, czy zawierają tunele czasoprzestrzenne prowadzące do innych Wszechświatów. Będzie to możliwe, dzięki obserwacji zderzeń czarnych dziur. To wciąż dla nas jedne z najbardziej tajemniczych obiektów we Wszechświecie. Badamy je od dekad, ale dopiero teraz pojawia się możliwość odkrycia największych ich tajemnic.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy