Czy statek kosmiczny Dragon uratuje teleskop Hubble`a? NASA ma intrygujący plan

Teleskop Kosmiczny Hubble'a już miał trafić na śmietnik, ale nieoczekiwanie pojawiła się szansa na jego reaktywację. NASA razem z prywatną firmą SpaceX rozważają zmianę jego orbity i oddalenie go od Ziemi. Taką niezwykłą operację miałby przeprowadzić statek kosmiczny Dragon.

Wszyscy myśleli, że zbliża się jego koniec, a tymczasem Kosmiczny Teleskop Hubble'a może mieć przed sobą drugą młodość. Wszystko za sprawą intrygującego pomysłu, aby zmienić jego orbitę na bardziej stabilną i oddaloną od Ziemi. We wrześniu 2022 roku NASA podpisała umowę z firmą Elona Muska SpaceX, aby przeprowadzić symulacje, czy wysłużony teleskop uda się uratować. Eksperci SpaceX razem ze specjalistami Programu Polaris przekonywali, że taki plan jest bardzo atrakcyjny dla NASA i nie będzie kosztował amerykańskiego podatnika nawet jednego dolara. Wystarczy, że NASA wyrazi zgodę, a resztą zajmują się prywatne firmy. 

Reklama

Dragon weźmie Hubble'a na hol?

Pomysł wydłużenia życia Kosmicznego Teleskopu Hubble'a ma polegać na zmianie jego orbity na bardziej oddaloną od Ziemi. W 1990 roku teleskop został umieszczony na wysokości ok. 540 km nad powierzchnią Ziemi. Jednak wraz z upływem lat teleskop zaczął coraz bardziej zbliżać się do naszej planety i obniżać swoją orbitę. 

Amerykańska Agencja Kosmiczna uznała, że w pewnym momencie nie będzie miała wyjścia i zostanie zmuszona skierować teleskop do górnych warstw atmosfery, gdzie ulegnie spaleniu jeszcze przed dotarciem do powierzchni Ziemi. Naprawa teleskopu przestała być opłacalna.

I tu pojawili się eksperci programu Polaris, realizowanego przez SpaceX i finansowanego przez miliardera Jareda Isaacmana, który we wrześniu 2021 roku poleciał w kosmos pojazdem Crew Dragon jako kosmiczny turysta. Ich plan zakłada, że do teleskopu podleci jeden z pojazdów SpaceX, przycumuje do niego, a następnie używając swoich silników niczym kosmiczny ciągnik, odciągnie go od Ziemi. Kosmiczny Teleskop Hubble'a dzięki tak śmiałej operacji znajdzie się na o wiele wyższej orbicie, dzięki czemu uda się wydłużyć jego misję o wiele lat. Podczas ostatniej misji serwisowej Kosmicznego Teleskopu Hubble'a  astronauci doczepili do teleskopu specjalny uchwyt, aby w przyszłości operacja zmiany jego orbity była możliwa.

Eksperci ze SpaceX i programu Polaris tłumaczą, że misję zmiany orbity wysłużonego teleskopu można potraktować jako "szkoleniową". Dzięki niej zbierze się bezcenne doświadczenia potrzebne do wszelkich misji serwisowych w przyszłości (chociażby dla programu powrotu ludzi na Księżyc), a przy okazji wydłuży się życie teleskopu Hubble'a. NASA uznała ten pomysł za ciekawy, ale poprosiła o zebranie bardziej szczegółowych informacji o tym, jak cała operacja ma wyglądać. SpaceX i Polaris mają na to pół roku.

Kosmiczny Teleskop Hubble'a trafił na orbitę 24 kwietnia 1990 roku i przez 32 lata mocno się zestarzał. Jego zdjęcia odległych galaktyk zachwyciły ludzi na całym świecie, ale coraz częściej zaczęły mu się zdarzać awarie. NASA przeprowadziła 5 misji naprawczych. Ostatnia i największa z nich odbyła się w maju 2009 roku. Wahadłowiec Atlantis podczas misji STS-125 zbliżył się do teleskopu, a astronauci zainstalowali w nim kilka dodatkowych instrumentów badawczych. 

Dzięki temu teleskop Hubble’a mógł dalej badać odległe rejony wszechświata. Ale wszystko ma swój koniec - kilka lat temu NASA zapowiedziała, że więcej misji naprawczych nie będzie. Na szczęście losem teleskopu Hubble`a zainteresowały się prywatne firmy. Jeśli dojdzie do porozumienia NASA ze SpaceX, to jest szansa, że jego misja będzie trwała. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | Kosmiczny Teleskop Hubble'a | SpaceX | Crew Dragon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy