Śnieg spadł na pustyni. Pogoda mogła uszkodzić radioteleskopy ALMA
Słynne radioteleskopy ALMA zostały przełączone w "tryb awaryjny", ponieważ ekstremalne zjawiska pogodowe, przetaczające się przez Argentynę, mogły uszkodzić jedno z najważniejszych i najnowocześniejszych obserwatoriów astronomicznych na świecie.

Radioteleskopy ALMA (Atacama Large Millimeter/submillimeter Array), położone na wysokości ponad 5000 metrów w chilijskich Andach, umożliwiają naukowcom badanie Wszechświata w zakresie fal milimetrowych i submilimetrowych, co jest niezwykle ważne w obserwacjach zimnego gazu i pyłu, z których powstają gwiazdy i planety. Jednak ekstremalne warunki panujące od kilku dni na pustyni Atakama zmusiły operatorów ALMA do stosowania specjalnych procedur ochronnych, zwanych "trybem awaryjnym".
W ostatnich dniach Argentyna zmaga się z wyjątkowo silną falą mrozów, która objęła niemal cały kraj. Temperatura w wielu regionach spadła znacznie poniżej zera, a zjawisko określane jest jako jedno z najgwałtowniejszych ochłodzeń ostatnich lat. Mróz dotknął zarówno interior kraju, jak i obszary zwykle cieplejsze, co doprowadziło do lokalnych problemów z infrastrukturą, energią i transportem.
Śnieg spadł na pustyni Atakama
Wyjątkowym zjawiskiem są również intensywne opady śniegu, które wystąpiły na wybrzeżach Atlantyku, a dokładnie na obszarach, gdzie śnieg pojawia się niezwykle rzadko. Miejscowości w prowincjach Buenos Aires i Río Negro, przyzwyczajone do łagodniejszego klimatu, odnotowały pierwsze poważne śnieżyce od wielu lat. Pokrywa śnieżna sparaliżowała ruch drogowy i zmusiła władze do czasowego zamknięcia szkół i urzędów.
Niecodzienna pogoda dotarła także do wysokogórskiego obserwatorium ALMA. Mimo że jest to miejsce znane z ekstremalnych warunków atmosferycznych, obecność śniegu w tak dużych ilościach jest wyjątkowa i mogła wpłynąć na działanie instalacji badawczych. Media informowały, że opady śniegu i niska temperatura utrudniły dostęp do obiektu oraz mogły zakłócić pracę czułych urządzeń naukowych.
Udało się uratować radioteleskopy ALMA
Aby chronić delikatne anteny i elektronikę, ALMA jest wyposażona w liczne systemy zabezpieczania. Gdy warunki pogodowe stają się niebezpieczne, teleskopy przechodzą w tzw. "tryb awaryjny". Oznacza to, że anteny są ustawiane w pozycję minimalizującą ryzyko uszkodzeń, a systemy elektroniczne przechodzą w stan uśpienia lub ograniczonej aktywności.
Naukowcy tłumaczą, że tryb przetrwania to złożony zestaw procedur, które są uruchamiane automatycznie lub ręcznie przez operatorów. - Anteny są obracane i pochylane tak, aby minimalizować powierzchnię narażoną na wiatr i opady. Wrażliwe elementy są zabezpieczane, a systemy chłodzenia i zasilania dostosowywane do zmniejszonego zużycia energii - informują przedstawiciele ALMA. To właśnie miało miejsce w ostatnich dniach. Dzięki zabezpieczeniu, ALMA będzie mogła służyć ludzkości jeszcze przez długi czas.
ALMA pozwala nam badać kosmos
A jest to niezwykle cenne, ponieważ badania poszerzają naszą wiedzę o Wszechświecie. Inżynierowie chwalą się, że ALMA została zaprojektowana w ten sposób, by nowoczesna technologia i inteligentne rozwiązania pozwalały na eksplorację kosmosu nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach na Ziemi, które przy dzisiejszych zmianach klimatycznych stają się jeszcze bardziej ekstremalne.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!