Jak zorza polarna wygląda z perspektywy astronauty? Nie oderwiesz wzroku od tego widoku

Pod koniec lutego mogliśmy z obszaru Polski podziwiać zorzę polarną. Widzieli ją również astronauci z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i podzielili się zdjęciami oraz filmem poklatkowym tego niezwykłego zjawiska.

W niedzielną i poniedziałkową noc, 26/27 i 27/28 lutego z obszaru Polski zachwycaliśmy się wyjątkowo dobrze widoczną zorzą polarną. Tym razem mogli ją podziwiać nie tylko mieszkańcy Wybrzeża, ale również miejscowości położonych bardziej na południe, np. z Mirostowic Dolnych na południu woj. lubuskiego, skąd pochodzi piękne zdjęcie udostępnione przez Lubuskich Łowców Burz. Zorzę mogli podziwiać również astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Reklama

Astronauci zrobili zdjęcia zorzy polarnej

Josh Cassada z NASA i Koichi Wasada z Japońskiej Agencji Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA) znajdujący się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) pokazali zielone światła na tle ziemskiego nieba nocą. Z ich perspektywy oczywiście zorza wyglądała inaczej i równie (a może i bardziej) zachwycająco.

Z kolei Riccardo Rossi z Włoskiego Stowarzyszenia Astronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (ISAA) stworzył film poklatkowy z przelotu ISS na tle zorzy.

Zorza występuje gdy cząsteczki wiatru słonecznego uderzają w ziemskie pole magnetyczne, przyspieszają wzdłuż linii pola magnetycznego do wysokich szerokości geograficznych, gdzie przemieszczają się w górnych warstwach atmosfery. Tam oddziałują z cząsteczkami gazów, co objawia się charakterystyczną feerią barw.

Słońce jest teraz szczególnie aktywne

Nasza macierzysta gwiazda cały czas emituje podmuchy naładowanych cząsteczek, ale tylko po silniejszych wyrzutach możemy oglądać pokaz świateł na północy. W ciągu ostatniego roku do dwóch lat Słońce jest szczególnie aktywne i wyrzuca z siebie dużą ilość materii. Zbliża się bowiem do szczytu swojego 11-letniego cyklu aktywności.

Choć obecny cykl jest silniejszy, niż przewidywały prognozy, to wciąż mieści się w zakresie normy, więc nie ma żadnych powodów do niepokoju. Choć wyjątkowo silny wyrzut plazmy może spowodować burzę geomagnetyczną, która zakłóci komunikację satelitarną i radiową oraz uszkodzić sieci energetyczne, to jak na razie nic nie wskazuje, by taka sytuacja mogła mieć miejsce.

Łowcy zórz polarnych mogą być na bieżąco z prognozami Centrum Przewidywania Pogody Kosmicznej NOAA oraz prognozą zorzy polarnej Australijskiego Biura Meteorologii dla półkuli południowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zorza polarna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy