Kometa leci w kierunku Ziemi. Ostatni raz była tak blisko w epoce lodowcowej

Pojawia się na niebie raz na 50 tysięcy lat i w 2023 znowu będzie widoczna. 1 lutego kometa oznaczona skrótem C/2022 E3 przeleci w odległości prawie 42 miliony kilometrów od Ziemi. Każdy będzie mógł ją zobaczyć!

Od początku ludzkiej cywilizacji pojawianie się komet na niebie było uważane znaki zwiastujące ważne wydarzenia. W 2023 roku także czeka nas bliski przelot komety w pobliżu Ziemi. Wszystko za sprawą kosmicznej, lodowej skały, która ostatni raz mogła być obserwowana na Ziemi 50 tysięcy lat temu, czyli w czasach epoki lodowcowej.

Kosmiczny wędrowiec oznaczony skrótem C/2022 E3 w połowie stycznia zbliży się do naszej planety, ale nie będzie stanowił dla nas żadnego zagrożenia.

Firma Interesting Engineering sporządziła raport na temat tej komety. Wynika z niego, że 1 lutego będzie w odległości prawie 42 milionów kilometrów od Ziemi. Jak na rozmiar naszego Układu Słonecznego to całkiem niewiele (średnia odległość między Ziemią a Słońcem to 150 milionów kilometrów). 

Reklama

Eksperci radzą wszystkim zainteresowanym obserwacją komety zaopatrzenie się w amatorskie teleskopy lub w ostateczności dobre lornetki. Kometa 2022 E3 była już widoczna 28 grudnia 2022. Wygląda niczym turkusowo-biały obłok, który ciągnie za sobą jasną smugę.

NASA ocenia, że jest duża szansa, że kometa będzie widoczna gołym okiem w połowie lub pod koniec stycznia. Aby dostrzec kometę, trzeba posłużyć się popularnymi aplikacjami do obserwacji nieba jak np. Star Chart, SkyView, czy Sky Safari. Warto także udać się w miejsce oddalone od dużych aglomeracji miejskich, gdyż światła lamp mogą utrudnić nam obserwację. Nie jest bowiem jasne, jaka będzie jasność komety C/2022 E3, gdyż zależeć będzie to od stopnia rozpraszania światła przez cząsteczki pyłu. Obserwacja będzie możliwa tylko wtedy, jeśli niebo nie będzie zachmurzone.

Pierwsza kometa w 2023

Kometa C/2022 E3 została odkryta niedawno. Po raz pierwszy zauważono ją za pomocą sondy Zwicky Transient Facility (ZTF) 2 marca 2022 roku, kiedy zbliżyła się do Jowisza. Początkowo przypuszczano, że jest to asteroida, ale po chwili okazało się, że w wyniku światła słonecznego lód zaczął parować i za kosmicznym wędrowcem zaczął być widoczny jasny ogon.  

Czytaj także | Potrzebujesz światłowodów w domu? Sprawdź na tej mapie czy to już możliwe

Komety to mieszaniny pyłów oraz skalno-lodowych drobnych odłamków. Składają się z wodnego lodu, metanu, amoniaku oraz zestalonego dwutlenku węgla. Pod wpływem promieniowania słonecznego oraz wiatru słonecznego materia komety paruje, co tworzy ciągnącą się za kometą jasną smugę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komety | Układ Słoneczny | astronomowie | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy