Kosmiczne rozbłyski radiowe stają się niepokojące! Przybierają dziwne wzory

Astronomowie od lat starają się rozwiązać zagadkę szybkich rozbłysków radiowych. Stanowią one jedną z największych tajemnic kosmosu. Pochodzą z odległych punktów we wszechświecie, jednak ich źródło pozostaje nieznane. Jeden powtarzający się sygnał jest pod stałą obserwacją, a ostatnio zaczął nadawać według dziwacznego wzorca...

Ludzkość nieustannie wsłuchuje się w kosmos, ale jak się okazuje - daleko nam do zrozumienia, czym są dobiegające z odległych galaktyk sygnały.
Ludzkość nieustannie wsłuchuje się w kosmos, ale jak się okazuje - daleko nam do zrozumienia, czym są dobiegające z odległych galaktyk sygnały.123RF/PICSEL

Tajemnicze szybkie rozbłyski radiowe

Szybki rozbłysk radiowy (FRB) jest to krótkotrwały, kilku-milisekundowy sygnał radiowy w przestrzeni kosmicznej pochodzenia pozagalaktycznego. FRB stanowią wielką zagadkę dla naukowców, a teraz stały się jeszcze dziwniejsze. Na ten moment, co do pochodzenia tych sygnałów istnieją jedynie hipotezy.  

Pierwszy szybki rozbłysk radiowy został wykryty dopiero w 2007 roku. Od tego czasu astronomowie zaobserwowali ich setki. Są to niezwykle intensywne i energetyczne zdarzenia, których źródło leży w odległych punktach we wszechświecie. Poprzednie badania wykazały, że jeden taki rozbłysk jest w stanie wygenerować tyle energii, ile jest w stanie wytworzyć Słońce przez rok, a nawet i dłużej.

FRB zaczynają przybierać dziwaczne wzory

Najnowsze badanie opublikowane w „Monthly Notices of the Royal Astronomical Society” opisuje ciekawe odkrycie dotyczące szybkiego rozbłysku radiowego o nazwie FRB 20220912A. W artykule szczegółowo został opisany niecodzienny przypadek związany z tym konkretnym sygnałem. Otóż okazuje się, że w powtarzającym się rozbłysku naukowcy wykryli wcześniej niewidziany dziwaczny wzór.

FRB 20220912A został wykryty przez zestaw Allen Telescope Array (ATA) z kalifornijskiego Instytutu SETI, który obejmuje 42 anteny w Obserwatorium Radiowym Hat Creek w Górach Kaskadowych. Jedno źródło wyemitowało 35 szybkich rozbłysków radiowych w okresie dwóch miesięcy. FRB mają to do siebie, że trwają zaledwie kilka milisekund, co za tym idzie, ich wykrycie jest niezwykle trudne. Jednak, gdy jeden punkt jest źródłem kilkunastu lub kilkudziesięciu rozbłysków, wtedy astronomowie mogą je z powodzeniem śledzić, by namierzyć punkt, z którego zostały wyemitowane.

FRB 20220912A wykazuje niecodzienną aktywność

Gdy astronomowie po raz pierwszy wykryli FRB 20220912A, wydawał się on niczym nie różnić od innych rozbłysków. Jednak dalsza analiza wykazała, że różni się on znacząco. Zazwyczaj impulsy FRB przesuwają się z wyższych na niższe częstotliwości. Jednak FRB 20220912A wykazuje się zauważalnym spadkiem środkowej częstotliwości błysków.

Ta praca jest ekscytująca, ponieważ zapewnia zarówno potwierdzenie znanych właściwości FRB, jak i odkrycie kilku nowych.
Powiedziała główna autorka badania, dr Sofia Sheikh.

Spadek stał się jeszcze bardziej zauważalny, gdy badacze przekształcili sygnały radiowe w dźwięk za pomocą nut. Wysokie nuty odpowiadają początkom rozbłysku, a niskie końcowym tonom. Następnie zespół pracujący nad projektem próbował ustalić, czy istnieje wzór w odstępach czasowych pomiędzy każdą serią. Taki, który jest charakterystyczny dla innych powtarzających się FRB.

W tym wypadku nie udało się wykryć żadnego schematu, który odpowiadałby dotychczasowym odkryciom związanym z szybkimi rozbłyskami radiowymi. Co za tym idzie, FRB 20220912A jest wydarzeniem nieprzewidywalnym.  

Jak przyznają astronomowie zajmujący się FRB, każda kolejna obserwacja tych zjawisk przynosi więcej pytań niż odpowiedzi. Jedna z hipotez sugeruje, że FRB mogą pochodzić z magnetarów, czyli silnie namagnesowanych rdzeni martwych gwiazd. Inni przychylają się ku teorii, że są one wynikiem zderzeń gęstych gwiazd neutronowych lub białych karłów.

Zawężamy źródło FRB do obiektów ekstremalnych, takich jak magnetary, ale żaden istniejący model nie jest w stanie wyjaśnić wszystkich zaobserwowanych do tej pory właściwości.
Powiedziała Sheikh.
„Ojcowska harmonia”. Wyjątkowy zespół ze SzwecjiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas