Księżyc wykazuje dziwną aktywność. Czy stracimy naszego naturalnego satelitę?

Księżyc się kurczy! W związku z tym, że nasz naturalny satelita był kiedyś gorętszy, pod wpływem ochłodzenia zaczął się „zasuszać” jak winogrono w rodzynek. Co za tym idzie, kurczący się Księżyc robi się coraz bardziej zmarszczony, powodując potencjalne osuwiska i trzęsienia. Astronauci przyszłych misji załogowych mogą mieć w związku z tym poważne problemy.

Epicentrum jednego z najsilniejszych trzęsień księżyca zarejestrowanych w ramach pasywnego eksperymentu sejsmicznego Apollo znajdowało się w południowym obszarze polarnym Księżyca
Epicentrum jednego z najsilniejszych trzęsień księżyca zarejestrowanych w ramach pasywnego eksperymentu sejsmicznego Apollo znajdowało się w południowym obszarze polarnym KsiężycaNASA/LROC/ASU/Smithsonian Institutiondomena publiczna

Księżyc robi się coraz mniejszy

Księżyc był kiedyś gorętszy, jednak z czasem coraz bardziej ostygał. Co prawda raczej nie powinien się zapaść sam w sobie, w końcu zbudowany jest ze skał, jednak się zasusza, a w konsekwencji staje się coraz mniejszy.

Nowe badania odkrywają przykre konsekwencje opisanego powyżej procesu. Przede wszystkim zbadano wpływ trzęsień zarejestrowanych na Księżycu oraz sprawdzono, jaki mogą one mieć wpływ na jego powierzchnię. W szczególności dotyczy to bieguna południowego, który stanowi niezwykle interesujący obszar dla przyszłych badań podczas załogowych misji.  Okazuje się, że niektóre zbocza na tym obszarze są szczególnie podatne na osuwanie się materiału wskutek wstrząsów.

Można myśleć o powierzchni Księżyca jako o suchym, zmielonym żwirze i pyle. Przez miliardy lat w powierzchnię uderzały asteroidy i komety, a powstałe w ten sposób fragmenty kątowe były stale wyrzucane w wyniku uderzeń. W rezultacie przerobiony materiał powierzchniowy może mieć rozmiary od mikronów do rozmiarów głazu, ale wszystkie są bardzo luźno skonsolidowane. Luźne osady bardzo zwiększają ryzyko wstrząsów i osunięć ziemi.
Mówi współautor, profesor Nicholas Schmerr z Uniwersytetu Maryland.

Przyszłe misje załogowe mogą być zagrożone

Wykonywanie modeli z zaznaczeniem obszarów szczególnie narażonych na osunięcia gruntu jest niezwykle ważne ze względu na planowane załogowe misje oraz projekty baz księżycowych. Przy planowaniu lokalizacji dla danej placówki stałej należy wziąć pod uwagę tektonikę oraz sejsmiczność księżycowego bieguna południowego.

Naukowcy w dalszym ciągu pracują nad tym, by zrozumieć, które obszary są szczególnie narażone, by w przyszłości ich unikać. Nierówne zbocza stwarzają ryzyko osuwisk nawet przy wystąpieniu płytkich trzęsień Księżyca.

Źródło płytkich trzęsień Księżyca znajduje się na głębokości zaledwie 50-220 kilometrów. Nie są one szczególnie potężne, jednak mogą trwać godzinami, w związku z czym stanowią problem, którego nie wolno lekceważyć. Budynki narażone na ciągłe i długotrwałe wstrząsy mogą tego po prostu nie przetrwać.

„W miarę jak zbliżamy się do daty startu załogowej misji Artemis, ważne jest, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo naszym astronautom, naszemu sprzętowi i infrastrukturze” – powiedział Schmerr. Dlatego te badania są tak istotne.

Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie „The Planetary Science Journal”.  

Podwodny tunel pęka w trakcie przejazdu? Wiemy, co robićINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas