Rosja wysyła pierwszą od bardzo dawna misję na Księżyc

Najbliższe lata zapowiadają się wyśmienicie pod względem eksploracji kosmosu. Trzy największe mocarstwa mają wielkie plany związane z naturalnym satelitą naszej planety. Wokół Księżyca powstaną nowe stacje kosmiczne, a na powierzchni pierwsze bazy.

Najbliższe lata zapowiadają się wyśmienicie pod względem eksploracji kosmosu. Trzy największe mocarstwa mają wielkie plany związane z naturalnym satelitą naszej planety. Wokół Księżyca powstaną nowe stacje kosmiczne, a na powierzchni pierwsze bazy.
Wizja artystyczna misji Łuna 25 /Roskosmos /materiały prasowe

Przygotowania idą pełną parą w wielu krajach. Niemal każdego dnia pojawiają się nowe informacje o technologiach i planach, które pozwolą ludzkości zmienić się w cywilizację międzyplanetarną i na stałe zamieszkać na Księżycu czy Marsie.

Chiny już eksplorują Srebrny Glob swoimi łazikami, dzięki którym naukowcy poszukują cennych surowców i dogodnych miejsc do budowy pierwszej kolonii. Niebawem podobne akcje będą realizowały Stany Zjednoczone, które zamierzają wysłać tam roboty. Ma to mieć miejsce w przyszłym roku.

Reklama

Nie inaczej będzie też w przypadku Rosji. Przynajmniej takie plany ogłosił Kreml. Chociaż kraj ten od kilku dobrych lat praktycznie nie liczy się na świecie w kwestii eksploracji przestrzeni kosmicznej, władze mają plany na odmianę tej smutnej rzeczywistości.

Rosja w ostatnich latach nie wysłała żadnej ciekawej misji na planety i ich księżyce przemierzające Układ Słoneczny, a ostatnie realizowane przedsięwzięcia nie udały się. Teraz ma się to zmienić, a to za sprawą pierwszej misji na Księżyc od lat 70. ubiegłego wieku.

Na dobry początek polecą tam różne eksperymenty naukowe w ramach misji Łuna 25. Początkowo zakładano, że start misji ma nastąpić 1 października bieżącego roku, jednak ostatecznie przełożono go na lipiec przyszłego roku. Roskosmos podał, że pojawiły się problemy techniczne. Miejscem lądowania ma być krater w okolicach południowego bieguna Księżyca, gdzie pod powierzchnią może być obecny lód wodny.

Roskosmos chce wysłać na powierzchnię Księżyca lądownik, na pokładzie którego znajdzie się 9 instrumentów naukowych, w tym czujnik pomiaru neutronów i promieniowania gamma, laserowy spektrometr masowy czy zestaw kamer. Sam lądownik przetestuje też nowy system lądowania.

Na razie nie wiadomo, kiedy Rosjanie zamierzają wysłać pierwszą swoją załogową misję na Księżyc, ale niemal pewne jest, że uczynią to już po lądowaniu tam Amerykanów i Chińczyków. Obecnie władze Rosji bardziej interesują sprawy przyziemne, związane z jądrową bronią hipersoniczną, na którą wydawane są niebotyczne kwoty.

Po części takie podejście jest uzasadnione. Rosja ma bardzo poważne problemy gospodarcze i ekonomiczne. Jednak nie ma problemu z zasobami, które starczają i dla niej i dla reszty świata. Tymczasem Amerykanie i Chińczycy zamierzają kolonizować Księżyc w głównej mierze właśnie dla zasobów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roskosmos | łuna 25 | technologia | Księżyc | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy