Upiorna "kosmiczna dłoń". NASA świętuje Halloween

Astronomowie ujawnili szczegóły jednego z naszych najbardziej "upiornych" odkryć, mgławicy wiatrowej MSH 15-52, znanej również jako "kosmiczna ręka" lub "ręka Boga".

Astronomowie ujawnili szczegóły jednego z naszych najbardziej "upiornych" odkryć, mgławicy wiatrowej MSH 15-52, znanej również jako "kosmiczna ręka" lub "ręka Boga".
Nowe dane ujawniają jasny strumień promieniowania rentgenowskiego /X-ray: NASA/CXC/Stanford Univ./R. Romani et al (Chandra); NASA/MSFC (IXPE); Infared: NASA/JPL-Caltech/DECaPS; Image Processing: NASA/CXC/SAO/J. Schmidt) /domena publiczna

Należący do NASA teleskop kosmiczny Chandra po raz pierwszy zaobserwował pulsar PSR B1509-58 już w 2021 roku. To właśnie wtedy astronomowie zauważyli, że jego mgławica wiatrowa (MSH 15-52) przypomina... dłoń. Struktura, znajdująca się w gwiazdozbiorze Cyrkla w odległości około 17 tys. lat świetlnych od Ziemi, z miejsca została więc nazwana "kosmiczną ręką" czy wręcz "ręką Boga" i stała się przedmiotem zainteresowania badaczy.

Ręka Boga intryguje. Jak powstała?

Również dlatego, że naukowcy nie do końca wiedzą, w jaki sposób przybrała taki kształt. Wiemy za to, że PSR B1509-58 to namagnetyzowana gwiazda neutronowa o średnicy około 20 kilometrów, znajdująca się w jasnym obszarze centralnym. Pulsar ten wiruje w tempie 7 obrotów na sekundę, jednocześnie wysyłając w przestrzeń wokół siebie ogromne ilości energii. Źródłem wytwarzanego przez niego promieniowania jest pole magnetyczne około 15 trylionów razy większe niż pole magnetyczne wytwarzane przez naszą planetę. I najpewniej to właśnie to pozwala na tworzenie struktur, które ludzkie oko może interpretować np. jako wielką dłoń sięgającą po światło.

Zdjęcie NASA idealne na Halloween

Reklama

Teraz z pomocą wyniesionego na orbitę w 1999 roku teleskopu kosmicznego Chandra, wyspecjalizowanego w zakresie promieni rentgenowskich, badacze zwizualizowali "kości" pola magnetycznego "ręki". Efekt? Idealny na dzisiejsze Halloween, bo na nowych obrazach MSH 15-52 wygląda jak scena z hollywoodzkich produkcji, kiedy ręka kościotrupa nagle wyłania się z grobu. 

Najnowsze obserwacje MSH 15-52 trwały ok. 17 dni i jak przekonuje NASA, jest to najdłuższy okres obserwacji teleskopu na pojedynczym obiekcie od czasu jego wyniesienia w 2021 roku. Łącząc dane teleskopowe, astronomowie wykazali, że dzięki przepływowi naładowanych energią cząstek i antymaterii, ta pozostałość po supernowej żyje około 1500 lat po tym, jak gwiazda wyczerpała się i zapadła.

Nowe dane ujawniają np. jeden jasny strumień promieniowania rentgenowskiego biegnący od dłoni w dół, wzdłuż nadgarstka. Chociaż polaryzacja w miejscu jej początku jest niska, prawdopodobnie z powodu turbulencji i pomieszanych pól magnetycznych, prostuje się i rozjaśnia, wykazując znacznie wyższą polaryzację w obszarze zewnętrznym, gdzie dłoń jest "odcięta".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pulsar | astronomowie | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama