Amazon jest odpowiedzialny za połowę wszystkich wypadków magazynowych

Amazon jest szeroko znany ze swojego podejścia do pracowników. Mówi się, że magazynierzy to jedynie kolejne cyferki w równaniach Jeffa Bezosa. Musi być w tym sporo prawdy, skoro firma tak słabo dba o ich bezpieczeństwo.

Praca w magazynie wśród ciężkich paczek, materiałów, narzędzi, sprzętów i machin nigdy nie jest w pełni bezpieczna. Niestety, wypadki się zdarzają i ludzie odnoszą rany, które przyczyniają się do kalectwa lub niepełnosprawności, a w najgorszych przypadkach do śmierci pracownika. Jak się okazuje, są magazyny, w których praca jest bardziej niebezpieczna niż w innych.

Chodzi tu oczywiście o Amazon, firmę założoną przez Jeffa Bezosa, która powszechnie znana jest z tego, że jej pracownicy muszą oddawać mocz do butelek, by mieć czas, aby wyrobić normy i wykonać swoje zadania. Amazon od dłuższego czasu ma opinię firmy, która eksploatuje swoich pracowników bardziej niż inne przedsiębiorstwa.

Reklama

Zły PR próbowano poprawić płacąc niektórym pracownikom, by umieszczali pochwalne opinie o pracy w firmie. Powstało wtedy co najmniej kilkanaście kont, wypowiadających się pozytywnie o działaniach firmy i warunkach w niej panujących. Profile mogły zostać łatwo rozpoznane ze względu na obecność frazy "Amazon FC Ambassador" i uśmiechu Amazona jako zdjęcie w tle. Akcja została szybko zdemaskowana ze względu na treści tworzone przez zatrudnionych pracowników wyglądały sztucznie, jakby pisał je jakiś algorytm zamiast człowieka.

Okazuje się, że w Amazonie panują nie tylko skandaliczne warunki pracy, lecz również nikt nie dba o bezpieczeństwo pracowników. Raport przygotowany przez Strategic Organizing Center wskazuje, że w 2021 roku aż 49 proc. wypadków w magazynie zdarzyło się w placówkach Amazona. Mowa oczywiście o danych ze Stanów Zjednoczonych. Cóż, widać, że odejście Jeffa Bezosa wcale nie polepszyło stosunku firmy do pracownika. Właściwie to jeszcze się ono pogorszyło, gdyż jest to wynik o 20 proc. gorszy niż rok wcześniej.

Według raportu pracownicy Amazona mają dwukrotnie większą szansę na odniesienie poważnej kontuzji niż osoby zatrudnione w magazynach innych firm. Dokument jako "poważne kontuzje" rozumie taki uszczerbek na zdrowiu, którego rekonwalescencja wymaga wzięcia wolnego od pracy. Pracownicy Amazona twierdzą, że to nie sama praca jest szczególnie niebezpieczna, ale raczej wyczerpujące tempo, jakiego wymagają zautomatyzowane systemy firmy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amazon | Jeff Bezos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy