Czy to już apokalipsa? Na świecie jest rekordowa liczba konfliktów zbrojnych
Oprac.: Karol Kubak
Nowe dane wskazują jednoznacznie. Nigdy wcześniej na świecie nie było tak wiele konfliktów zbrojnych. Statystyki wskazują także, co dzieje się z liczbą ofiar.
Czy koniec II wojny światowej oznaczał rozpoczęcie niekończącego się okresu pokoju? Cóż, historia pokazuje nam, że po 1945 świat, nawet nam bliski, daleki był od ideału, a napięcia pomiędzy państwami (a nawet wewnątrz nich) obserwowano nieustannie. O tym, że niebezpiecznie może się zrobić całkiem blisko nas, dobitnie uświadomiła agresja Rosji na Ukrainę, a wojna Izraela z Hamasem tylko potwierdziła realne zagrożenie w regionie.
Nadal możemy być świadkami kilku niezwykle śmiercionośnych wojen, takich jak wojna na Ukrainie, w której w zeszłym roku zginęło prawie 71 tys. osób, oraz wojna Izraela z Hamasem, podczas której w 2023 r. UCDP odnotowało ponad 22 tys. ofiar śmiertelnych.
Nowe statystyki Uppsala Confused Data Program (UCDP) na Uniwersytecie w Uppsali pokazują, że w 2023 r. liczba konfliktów z udziałem państw wyniosła 59, co stanowi najwyższą liczbę od momentu rozpoczęcia gromadzenia danych w 1946 r. Poprzednie wartości szczytowe odnotowano w latach 2020 i 2022, przy czym w każdym przypadku było 56 konfliktów.
Rośnie liczba konfliktów zbrojnych na świecie. Co z ofiarami śmiertelnymi?
W 2023 r. doszło do dziewięciu wojen (konflikty, w których zginęło ponad 1000 osób rocznie), o jedną więcej niż rok wcześniej i najwięcej od 2017 r. Większość wojen toczyła się w Afryce, przy czym wojna domowa w Sudanie, która wybuchła w 2023 r., była trzecim najbardziej śmiercionośnym konfliktem roku, po wojnach na Ukrainie i w Izraelu/Palestynie.
Choć rosnąca liczba konfliktów na świecie może brzmieć, jak wstęp do Apokalipsy, to statystyki pokazują, że jednocześnie liczba ofiar śmiertelnych spadła o połowę w porównaniu z rokiem poprzednim, z 310 tys. do 154 tys. Wynikało głównie z zakończenia pod koniec 2022 r. niezwykle krwawej wojny w regionie Tigray w Etiopii. Mimo tego spadku rok 2023 był jednym z najkrwawszych lat, odkąd UCDP zaczęło gromadzić dane na temat ofiar śmiertelnych w konfliktach w 1989 r.
Tylko trzy lata były bardziej śmiercionośne niż rok 2023. Oprócz ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r., na tej liście znajdują się lata 2021 i 2022.
Zanim jednak wpadniemy w panikę, trzeba zauważyć, że oprócz konfliktów pomiędzy państwami, statystyki obejmują wszelkie konflikty między grupami wewnątrz państw, jak wojny pomiędzy gangami czy kartelami. Większość konfliktów niepaństwowych ma miejsce w Ameryce Łacińskiej, z których najkrwawsze miały miejsce w Meksyku i Brazylii, gdzie przemoc koncentruje się w miastach i wzdłuż głównych szlaków przemytu narkotyków.
Ostatnie dziesięć lat to dziesięć najbardziej śmiertelnych lat, jeśli chodzi o tego rodzaju przemoc, która w ostatnich latach dotyczyła prawie wyłącznie brutalnych starć między gangami i kartelami.
Garoun Engström, starszy analityk w UCDP zauważa również, że ten rodzaj przemocy jest również coraz częściej obecny w Europie. Przykładem może być konflikt w 2023 r. pomiędzy dwoma rywalizującymi gangami we francuskiej Marsylii. Wiele wzorców przemocy charakterystycznych dla gangów zaobserwowano także w Szwecji, jednak w tym przypadku nie osiągnęły one "poziomu aktywnego konfliktu" określonego przez UCDP. Definicja ta, która stała się standardem w dziedzinie badań nad pokojem i konfliktami, obejmuje konflikty pomiędzy dwiema konkretnymi stronami, które powodują co najmniej 25 zgonów w wyniku bitew w roku kalendarzowym. Definicja wojny to konflikt, w wyniku którego rocznie ginie co najmniej 1000 osób.
Statystyki za 2023 r. zostaną jeszcze dokładnie przeanalizowane i przedstawione raporcie, który zostanie opublikowany w lipcu w Journal of Peace Research.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!