Czym jest tajemniczy obiekt znad Białorusi? Podobne urządzenia latały nad USA i Ukrainą

Wczoraj w polską strefę powietrzną znad Białorusi wleciał niezidentyfikowany obiekt latający, który postawił wojsko w stan gotowości. Czym jest balon obserwacyjny?

Ministerstwo Obrony Narodowej wczoraj podało: "Centrum Operacji Powietrznych odnotowało pojawienie się w polskiej przestrzeni powietrznej obiektu, który wleciał z kierunku Białorusi. Zgodnie z informacjami COP prawdopodobnie jest to balon obserwacyjny. Kontakt radarowy został utracony w okolicach Rypina". Ponadto mieszkańcy województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego i kujawsko-pomorskiego otrzymali alert RCB stwierdzający: "Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek Policji".

Reklama

Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej powiedział mediom: - Liczymy, że znajdziemy ten obiekt tak szybko, jak to możliwe. Będziemy chcieli ustalić, co zostało wprowadzone w naszą przestrzeń powietrzną [...] Ja traktowałbym to jako element prowokacji, a nie realny uzysk ze strony Białorusi -. Jak twierdzą eksperci, balon obserwacyjny znad Białorusi ma jeszcze bardziej "rozgrzać" panujące w naszym kraju zamieszanie spowodowane ostatnio znalezioną pod Bydgoszczą rosyjską rakietą.

- Chciałbym, żeby społeczeństwo działało spokojnie, w pełnym zaufaniu, że Polska jest bezpieczna. Każdy stara się swoje obowiązki wykonywać jak najlepiej. Wiemy, że są różne sytuacje, bo czas jest taki, z jakim nie mieliśmy jeszcze nigdy do czynienia. Wojna nie była aż tak bardzo blisko nas, nie była tak namacalna. Ona stwarza wiele różnych, trudnych sytuacji, prowokacji. Choćby te, które widzimy w ciągu ostatnich godzin, kiedy słyszymy, że obiekty nadlatują nad Polskę z Białorusi - powiedział prezydent Polski Andrzej Duda podczas wizyty na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce.

Czym jest balon obserwacyjny?

Balon obserwacyjny jest specjalnym urządzeniem (które przyczepione jest do balonu o średnicy osiągającej nawet kilkadziesiąt metrów) służącym do obserwacji pola walki, w tym do kierowania ogniem artylerii. Może także służyć do zbierania informacji wywiadowczych. Sprzęt tego typu może przenosić kamery oraz inny sprzęt elektroniczny.

Nowoczesne balony obserwacyjne wykonane są z tworzywa polietylenowego - nie tworzą sygnatury cieplnej, co skutkuje tym, że są trudne do wykrycia za pomocą czujników podczerwieni, elektrooptycznych, czy radarowych. Balony te potencjalnie mogą zapewniać strumieniowe przesyłanie wideo w dużej rozdzielczości, dzięki czemu mogą bardzo dokładnie monitorować ruch osób, towarów i pojazdów.

Balony nad Ukrainą

W lutym tego roku ukraińskie siły zestrzeliły rosyjskie balony nad Ukrainą. Do balonów przyczepiono specjalne reflektory radarowe, które są środkiem zwiększającym widoczność. Reflektor jest pasywnym urządzeniem, które odbija fale radiowe z powrotem w kierunku źródła emisji - w założeniu służy m.in. do kalibracji systemów radarowych. Ukraińskie Siły Powietrzne przekazały wówczas: "Przypuszczalnie celem było, aby ukraińska obrona powietrzna pomyliła je z dronami szturmowymi".

Jak powiedział weteran i analityk wojskowy Vijainder K. Thakur dla EurAsian: - Każdy, kto wizualnie zauważy rosyjski balon, prawdopodobnie zgłosi to władzom. Ukraińskie siły powietrzne musiałyby włączyć radar obrony powietrznej, aby pozytywnie zidentyfikować obiekt latający jako balon. Radar prawdopodobnie zostałby natychmiast wychwycony przez rosyjski myśliwiec patrolujący. Następnie pilot wystrzeliłby rakietę na źródło promieniowania. Tak więc Rosja prawdopodobnie nęci ukraińskie radary balonami wyposażonymi w reflektory.

Eksperci zauważają, że balony mogą potencjalnie przeciążać systemy obrony powietrznej, przez co ich skuteczność by spadała. Dodatkowo zestrzeliwanie bardzo tanich w wykonaniu balonów drogimi i nowoczesnymi pociskami, których liczba jest ograniczona, może być sporym problemem dla Ukrainy.

Chiński balon obserwacyjny nad amerykańskim niebem

W lutym Amerykanie zestrzelili w swojej strefie powietrznej chiński balon obserwacyjny. Pekin twierdził, że jest to jedynie balon meteorologiczny, który zszedł z kursu, z kolei Waszyngton informował, że jest to specjalny sprzęt szpiegowski.

Balon został strącony przez myśliwiec F-22 rakietą AIM-9X nad Oceanem Atlantyckim, blisko wybrzeża stanu Karolina Południowa. Jak powiedział gen. Glen Van Herck: - Zestrzelony chiński balon szpiegowski zawierał ładunek ważący ok. tony i mógł zawierać materiały wybuchowe mające na celu autodestrukcję -. Generał dodał także, że do balonu o wysokości 60 metrów, podczepiony był ładunek o wielkości dwóch autobusów.

Z kolei The Guardian, powołując się na wyciek danych z Pentagonu, informował: "Urzędnicy amerykańscy byli świadomi obecności nawet czterech chińskich balonów obserwacyjnych, poza tym, który przeleciał nad kontynentalnymi Stanami Zjednoczonymi i został zestrzelony w lutym". Medium to podało także: "Analitycy zauważyli, że balon może wygenerować wystarczającą moc, aby obsługiwać dowolną technologię nadzoru, taką jak radar, który może widzieć w nocy lub przez chmury i cienki materiał". Van Herck poinformował, że jeszcze za rządów administracji Donalda Trumpa, USA miały problem z wykryciem innych trzech chińskich balonów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy