Dania zamawia nowe okręty. Modułowa budowa pozwoli modernizować je przez lata

Dania stawia na modułowe okręty, które będą mogły pełnić różne zadania oraz być modernizowane nawet przez dziesięciolecia. Dzięki temu zyskają możliwość obrony wód Arktyki.

Dania stawia na okręty modułowe. Będą służyć przez dziesięciolecia
Dania stawia na okręty modułowe. Będą służyć przez dziesięcioleciaU.S. Coast Guard/PA3 Connie Terrell/zdjęcie ilustracyjnedomena publiczna

Dania jest niewielkim krajem, który zamieszkuje niecałe 6 milionów ludzi. Wraz z Grenlandią i Wyspami Owczymi tworzy Królestwo Danii. Choć każda z części państwa posiada osobną administrację, to obrona terytoriów spoczywa na Danii, która nie ma środków finansowych porównywalnych do Stanów Zjednoczonych lub Chin na rozbudowę floty morskiej.

Co więcej, w związku z globalnym ociepleniem arktyczny lód coraz szybciej topnieje, co ułatwia dostanie się tam statków i okrętów. Pozwoli to nie tylko otworzyć kolejne szlaki handlowe, ale może także przyczynić się do dodatkowych napięć w regionie.

Modułowe statki zapewnią bezpieczeństwo Królestwa Danii

W związku z powyższym, Dania kieruje swoją uwagę na statki modułowe, które będą chroniły wody Arktyki. Duńskie Ministerstwo Obrony podpisało niedawno umowę z konsorcjum Danish Patrol Ships K/S. Faza projektowa ma zostać zakończona do połowy 2025 roku.

Według ekspertów okręty OMT MPV80, które zadebiutowały w 2021 roku, będą służyć jako szablon dla nowych jednostek. Wykorzystują one modułowy system Cube do pakowania sprzętu, który można łatwo załadować i rozładowywać, tak jak kontenery transportowe.

Można się spodziewać, że duńskie okręty patrolowe będą miały podobne boczne panele, które po otwarciu pomieszczą sprzęt ładowany przed wyruszeniem na misję. Dzięki temu jedna jednostka będzie wielozadaniowa i wykorzystywana w zależności od bieżących potrzeb. Okręty będą mogły pełnić funkcję trałowców (niszczycieli min), stawiaczy min, niszczycieli czy okrętów ratowniczych.

Co więcej, modułowa budowa może sprawdzić się podczas długotrwałej eksploatacji jednostek. Znacznie łatwiej będzie można je zmodernizować, wymieniając uzbrojenie, czujniki bez konieczności wycofywania okrętu z eksploatacji. Będą mogły być również szablonami do tworzenia nowoczesnych okrętów w przyszłości.

Przed wojną pracowali w IT. Teraz latają dronami nad linią frontuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas