Giganci naftowi nie będą inwestować w Rosji

Kolejne światowe firmy naftowe uderzają sankcjami w serce Rosji, czyli w przemysł naftowy. Skutki napaści na Ukrainę mogą być niezwykle dotkliwe. Rosjanie mogą stracić miliardy dolarów.

Schlumberger, światowy gigant naftowy, ogłosił, że natychmiastowo zawiesza swoje nowe inwestycje i wdrażanie nowych technologii w Rosji.

W wydanym komunikacie czytamy również: 

Schlumberger dzięki swojej działalności biznesowej (usługi naftowe i gazowe) w Rosji, generował rocznie prawie 2 miliardy dolarów przychodu.

Schlumberger Limited jest firmą świadczącą usługi na polu naftowym i jednocześnie jest największą na świecie firmą zajmującą się odwiertami morskimi. Zatrudnia około 100 tysięcy pracowników w 85 krajach świata, a jej przychód za 2020 rok wyniósł około 23,6 mld dolarów.

Reklama

Gigant naftowy obecnie zaopatruje przemysł naftowy w takie usługi jak: przetwarzanie danych sejsmicznych, testowanie odwiertów i wierceń kierunkowych, cementowanie i stymulacja odwiertów, a także wszelkiego typu doradztwo naftowe oraz zarządzanie oprogramowaniem i informacjami.

"Z ogromnym niepokojem obserwowaliśmy eskalację konfliktu na Ukrainie" - powiedział dyrektor generalny Olivier Le Peuch. "Przede wszystkim jesteśmy głęboko skoncentrowani na zdrowiu, bezpieczeństwie i ochronie naszych pracowników, współpracowników i ich rodzin na Ukrainie, w Rosji i w całym regionie."

Inni giganci, którzy uderzają w Rosję

Kolejną światową firmą naftową, która wcześniej zawiesiła swoją działalność w Rosji jest Halliburton. Firma wstrzymała wszystkie dostawy części i dostawy swoich produktów, które są objęte sankcjami.

Baker Hughes (amerykańska firma naftowa) także ogłosiła, że wycofuje swoją działalność z Rosji w odpowiedzi na wojnę Moskwy z Ukrainą. Firma informuje także, że zawiesza nowe inwestycje oraz że będzie przestrzegać wszystkich obowiązujących przepisów i sankcji.

"Kryzys na Ukrainie budzi poważne obawy i zdecydowanie popieramy rozwiązanie dyplomatyczne" - powiedział Lorenzo Simonelli, prezes i dyrektor generalny Baker Hughes.

Ponad 400 amerykańskich i innych międzynarodowych firm wycofało się z Rosji, na stałe lub tymczasowo.

Jednymi z pierwszych firm naftowych, które zdecydowały się na wycofanie lub zawieszenie działalności były ExxonMobil, Shell i BP.

Przemysł naftowy w Rosji

Przemysł naftowy w Rosji jest jednym z największych na świecie. Kraj ten posiada także największe rezerwy i jest największym eksporterem gazu ziemnego.

Największym źródłem dochodów finansowych do budżetu państwa jest właśnie przemysł naftowy. Rosja zajmuje czołową pozycję na świecie ze względu na wydobycie, zaś udział w światowym wydobyciu wynosi 13%.

Największe udziały w rosyjskim biznesie naftowym mają takie firmy jak Gazprom, Rosnieft, czy Lukoil.

Całkowity eksport surowców i innych ropopochodnych produktów wynosi około 240 milionów ton rocznie. Z czego 12 proc. przesyłanych jest do krajów sąsiednich, a 88 proc. do innych krajów. Kraje regionu atlantyckiego otrzymują w sumie prawie 80 proc. rosyjskiej ropy i produktów naftowych.

Tylko w 2019 roku Rosja sprzedała ropę naftową i produkty naftowe za łączną kwotę przekraczającą 194 miliardy dolarów.

Problemy rosyjskiego przemysłu naftowego

Rosyjski przemysł naftowy w ostatnich latach charakteryzował się stopniowym pogarszaniem się bazy zasobowej.

Wiązane jest to m.in. ze zmniejszeniem rezerw oraz pogorszeniem się jakości wydobywanych surowców. Procent trudnej do odzyskania ropy stale rośnie. W następnych kilkudziesięciu lat wydobycie surowców zostanie zmniejszone o prawie 20 proc.

Odcięcie się światowych firm naftowych od Rosji może znacząco zahamować rozwój przemysłu naftowego w Rosji.

Kolejne kraje, w tym Unia Europejska przymierzają się do całkowitego zerwania importu ropy i gazu z Rosji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | sankcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy