Gigantyczna awaria numeru 112. Nie można wezwać pomocy
Trwa gigantyczna awaria systemu informatycznego powiadamiania ratunkowego. Przyczyny są niejasne, ale w grę może wchodzić cyberatak lub jest to przeciążenie związane z wichurą.
Ogromne utrudnienia w połączeniu z numerem alarmowym 112 pojawiają się w całej Polsce. Potwierdzają to służby ratunkowe i sugerują skorzystać z numerów bezpośrednich do lokalnych szpitalnych oddziałów ratunkowych lub straży pożarnej.
- Jeśli są trudności w dodzwonieniu się pod numer alarmowy 112, proszę dzwonić bezpośrednio do straży pożarnej, na stacjonarne numery dostępne na stronach internetowych - radzi rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski, cytowany przez PAP.
Dziś na numer 112 zadzwoniło ponad 180 tysięcy osób
Ogromne problemy występują od kilku godzin. Na razie ich geneza nie jest znana, ale wszystko wskazuje na to, że jest to skutek przeciążenia systemu. W związku z wichurami, w ostatnim czasie na numer 112 dzwoniło niezwykle dużo mieszkańców kraju. Tylko do dzisiejszego popołudnia było to ponad 180 tysięcy zgłoszeń. System zwyczajnie mógł tego nie wytrzymać.
Istnieje też możliwość, że awaria jest skutkiem masowego cyberataku. Od kilku dni w Polsce obowiązuje pierwszy stopień ALFA-CRP, który został wprowadzony przez Mateusza Morawieckiego w związku ze wzrostem zagrożenia cyberatakami pochodzącymi z terytorium Rosji.
Na razie rząd nie potwierdza takiej wersji. Straż pożarna informuje, że tylko dziś podjęła rekordowe w swojej historii ponad 23 tysiące interwencji. Uszkodzonych zostało ponad 2 tysiące budynków i setki samochodów. Energii elektrycznej zostało pozbawionych 1,2 miliona odbiorców, śmierć poniosły 4 osoby, a 6 zostało rannych.