Jakie samoloty NATO pilnują polskiego nieba?
W obliczu agresji Rosji na Ukrainę oraz uzasadnionego ryzyka niebezpieczeństwa ze strony Rosji wiele osób zastanawia się, jak dobrze pilnowane jest polskie niebo. Jakie samoloty mogą być szybko poderwane w razie konieczności obrony?
Agresja Rosji na Ukrainę, rakiety, które spadają na sąsiednie kraje, z pewnością powodują uzasadniony niepokój oraz pytanie o obronę polskiego nieba. Nawet dysponując najnowocześniejszym sprzętem, biorąc pod uwagę liczebność rosyjskich myśliwców, obrona przestrzeni powietrznej byłaby wyzwaniem. Ale na szczęście nie jesteśmy sami i w ramach NATO możemy liczyć na nowoczesny sprzęt, który jest w stanie zagwarantować nam bezpieczeństwo.
SU-22 i MIG-29
To najstarsze samoloty w polskim wojsku. Pierwsze SU-22 trafiły do Polski w 1984 roku, natomiast MIGi w 1989 roku. Choć ich emerytura zbliża się coraz bardziej, wykorzystywane są jeszcze przez Wojsko Polskie. W przypadku agresji z pewnością te maszyny zostałyby poderwane z ziemi. Polska armia posiada 18 sztuk SU-22 i 29 MIG-29.
Choć przedłużenie służby SU-22 (które miały być wycofane już w 2015 roku) była decyzją kontrowersyjną, to ukraińscy piloci pokazują, że wykorzystanie MIG-29 w starciu z myśliwcami rosyjskimi nie oznacza straconej pozycji. Co będzie następcą SU-22? Pojawiają się głosy, że mogą zostać zastąpione bezzałogowymi statkami powietrznymi, czyli dronami.
F-16 i F-22 Raptor
Ważną funkcję w obronie naszego kraju pełni 32. Baza Lotnictwa Taktycznego (BLT) w Łasku koło Łodzi, funkcjonująca w ramach 2. Skrzydła Taktycznego z dowództwem w Poznaniu. To tu na co dzień stacjonują i trenują polscy oraz amerykańscy piloci, którzy w razie zagrożenia poderwą w niebo najnowocześniejsze samoloty, jakimi dysponuje nasz kraj. 32 BLT oraz 31 BLT w Poznaniu to dwie jednostki w Polsce dysponujące samolotami F-16. Polskie wojsko dysponuje 48 maszynami w wersji C/D.
Choć to najnowocześniejsze maszyny na wyposażeniu polskiego wojska, w Łasku obecne są także F-22 Raptor, które pełnią dyżur w ramach misji NATO Air Shielding, która zapewnia ochronę przestrzeni powietrznej na całej długości wschodniej flanki.
Polsko-amerykańskie ćwiczenia mają również na celu przygotowanie do przyjęcia do polskich sił zbrojnych F-35, które również będą stacjonować koło Łodzi.
RQ-4D Phoenix
Będąc członkiem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, na szczęście możemy liczyć na wsparcie podczas ewentualnego ataku. Jedną z maszyn, której nie ma na wyposażeniu wojska, ale warto o niej wspomnieć, jest RQ-4D Phoenix.
To bezzałogowy statek powietrzny, czyli dron produkowany przez Northrop Grumman, mogący prowadzić rozpoznanie przez 24 godziny z pułapu 20 km. Można było go zobaczyć choćby 28 września nad Podkarpaciem.
Flota pięciu RQ-4D gotowa do działania w ramach misji NATO stacjonuje na co dzień w bazie w Sigonella we Włoszech i w razie konieczności mogłaby być użyta w naszym kraju.
Czy samoloty wojskowe można obserwować na flightradarze?
Chcąc obserwować ruch samolotów wojskowych, śmigłowców czy dronów, warto zwrócić swoją uwagę na różnego rodzaju portale oferujące śledzenie lotów. Niektóre z nich oferują nawet opcję śledzenia wyłącznie lotów wojskowych.
Przeczytaj także: