Manewry Zapad 2025. Polska reaguje i zamyka 418 km granicy z Białorusią

W nocy z czwartku na piątek (11-12 września 2025 r.) Polska zamknie granicę z Białorusią. Decyzję podjęto w odpowiedzi na organizację przez Rosję i Białoruś wspólnych manewrów wojskowych Zapad 2025, które mają się rozpocząć w piątek tuż przy polskiej granicy.

Odbywające się cyklicznie ćwiczenia Zapad w tym roku obejmują m.in. symulację ataku na Przesmyk Suwalski - odcinek granicy między Polską i Litwą, który oddziela Białoruś od obwodu królewieckiego. Jak podaje PAP, w manewrach Zapad 2025, które mają się odbyć w dniach 12-16 września, oficjalnie ma wziąć udział 13 tys. żołnierzy.

Granica polsko-białoruska zostanie zamknięta w całości, zarówno dla ruchu osobowego, jak i kolejowego, w tym przejścia kolejowe. Oznacza to pełne zablokowanie ruchu pomiędzy tymi dwoma krajami na wszystkich przejściach. Obowiązuje też zakaz latania dronami w tej okolicy.

- Zamknięcie przejść granicznych z Białorusią będzie całkowite (drogowe dla samochodów osobowych i kolejowe dla pociągów towarowych) oraz będzie miało czasowy charakter - czytamy na stronach rządowych.

Jest to pierwsza taka sytuacja, ponieważ wcześniej ograniczenia ruchu na granicy z Białorusią obejmowały wyłącznie okresowe wyłączenie z użytku wybranych przejść, czy też wprowadzenie ograniczeń dla transportu towarowego.

- Mamy do czynienia z narastającą liczbą różnych prowokacji ze strony Rosji i Białorusi, jak aresztowanie polskiego obywatela. To nosi znamiona bardzo agresywnych prowokacji, w związku z tym ze względu na bezpieczeństwo państwa zamkniemy granicę z Białorusią - poinformował Premier Donald Tusk cytowany na stronach rządowych.

W odpowiedzi na ćwiczenia Zapad 2025, w Polsce prowadzone są też manewry Wojska Polskiego przy wsparciu sił NATO. Wszystkie decyzje polskiego rządu to działania prewencyjne, ponieważ Zapad to "bardzo agresywne z punktu widzenia doktryny wojskowej manewry rosyjsko-białoruskie", podkreślił szef rządu.

- One stanowią zagrożenie, mimo że są cykliczne, bo tam są ćwiczone bardzo agresywne scenariusze. Także od strony Białorusi jest naruszana polska przestrzeń powietrzna, więc to jest taka sugestia do prezydenta (Alaksandra) Łukaszenki, że miarka się przebrała - powiedział Radosław Sikorski w TVN24. - Zanim Rosja najechała na Gruzję, ćwiczyła. Zanim Rosja najechała na Ukrainę, ćwiczyła. Teraz ćwiczy najazd na NATO, przy tym ćwiczy też użycie broni atomowej. Myśmy się nauczyli od 500 lat, że gdy Rosja nam grozi, to trzeba to niestety traktować ze śmiertelną powagą - mówił szef polskiego MSZ.

Zamknięcie granicy między Polską i Białorusią będzie obowiązywać od północy w czwartek. Manewry Zapad 2025 mają trwać do 16 września br., ale decyzja o ponownym otwarciu granic będzie podejmowana na bieżąco. Ponadto MSZ cały czas stanowczo odradza podróże do Białorusi.

- Przejścia zostaną otwarte tylko wtedy, gdy rząd będzie miał stuprocentową pewność, że sytuacja dla Polski, dla polskich obywateli nie stwarza żadnego zagrożenia 

- podano na stronach rządowych.