NASA za pomocą obserwacji satelitarnych bada w jaki sposób wojna w Ukrainie zakłóca globalny system żywnościowy

Rosyjska napaść na Ukrainę, która jest nazywana spichlerzem świata, może wywołać kryzys żywnościowy, który obejmie swoim zasięgiem niemal wszystkie kontynenty. Ile procent powierzchni ukraińskich upraw jest obecnie pod kontrolą Rosjan?

Trwająca woja w Ukrainie może spowodować niedobory żywności w niektórych krajach na świecie
Trwająca woja w Ukrainie może spowodować niedobory żywności w niektórych krajach na świecie123RF/PICSEL123RF/PICSEL

Rolnictwo w Ukrainie przechodzi głęboki kryzys, trwająca wojna nie pozwala rolnikom na wschodzie kraju zasiać lub zebrać plonów, z innych obszarów pouciekali ludzie lub walczą na froncie, przez co gwałtownie spadła liczba osób do pracy, pola są zaminowane lub zbombardowane. Ostatnimi czasy magazyny zboża stały się celami rosyjskich ataków. Do tego trzeba dodać stale rosnące ceny paliwa i nawozów.

Na domiar złego, Rosja zablokowała handel drogą morską, przez co setki ton plonów marnuje się w silosach.

Według danych amerykańskiej Zagranicznej Służby Rolniczej, Ukraina przed wojną dostarczała m.in. 46 proc. światowego eksportu oleju słonecznikowego, 17 proc. jęczmienia, 12 proc. kukurydzy, czy 9 proc. eksportu pszenicy. Jak powiedział Inbal Becker-Reshef, dyrektor programu Harvest NASA: - Spichlerz świata jest w stanie wojny. -

Badania satelitarne ujawniają skalę kryzysu żywnościowego

Wojna w Ukrainie dla niektórych społeczeństw może oznaczać wyższe ceny lub brak produktów w sklepach. Z kolei dla innych, może to oznaczać dotkliwe niedobory żywności.

Jesteśmy w początkowej fazie kryzysu żywnościowego, który prawdopodobnie wpłynie w jakiś sposób na każdy kraj i osobę na Ziemi
Inbal Becker-Reshef

Naukowcy z NASA Harvest, na podstawie danych z satelitów Planet Labs i misji Sentinel-2 Europejskiej Agencji Kosmicznej, opracowali i przeanalizowali rozkład upraw w Ukrainie na dzień 13 czerwca 2022 roku.

Okazuje się, że pod rosyjską okupacją znajduje się aż 22 proc. ukraińskich gruntów rolnych, w tym 28 proc. upraw ozimych i 18 proc. upraw letnich. Uprawy letnie, do których zalicza się słonecznik i kukurydza, zlokalizowane są szerzej w północnej i zachodniej Ukrainie.

Rosja zablokowała ukraiński handel morski, co zatrzymało znaczną część zdolności kraju do sprzedaży zboża. Dla ukraińskich rolników najbardziej pracowitym okresem w roku jest okres od lipca do października. Między innymi, pszenica, jęczmień, czy rzepak są wówczas gotowe do zebrania, z kolei przyszłoroczne rośliny ozime muszą zostać posadzone do listopada.

- Czy to wszystko wydarzy się w tym roku w środku wojny? To pytanie za milion dolarów. Nikt nie wie, jak to się rozegra, ale wiem, że zespół NASA Harvest będzie uważnie śledził sezon żniw. Satelity są jednym z najlepszych sposobów monitorowania upraw na Ukrainie, biorąc pod uwagę wszystkie niebezpieczeństwa na ziemi. - powiedział Sergii Skakun, badacz NASA i University of Maryland

- Biorąc to wszystko pod uwagę, dane wskazują, że Ukraina jest na dobrej drodze do plonu pszenicy ozimej w wysokości około 4,1 tony metrycznej z hektara. To nie jest tak wysokie, jak rekordowe zbiory pszenicy w 2021 r., ale nadal jest to spora uprawa, biorąc pod uwagę okoliczności - powiedział Becker-Reshef.

Obecnie około 30 krajów z Afryki, Azji, czy z Bliskiego Wschodu pozyskuje co najmniej 20 proc. importu towarów rolnych z Ukrainy lub z Rosji. Niektóre z tych państw cierpią na chroniczne niedobory żywności.

Ukraińscy rolnicy na linii frontu Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas