Naukowcy udowadniają, że sygnał 5G nie szkodzi. Koniec teorii spiskowych
Niemieccy naukowcy udowodnili, że sygnał 5G nawet w dawkach znacznie przekraczających zalecane limity nie wpływa negatywnie na ludzkie komórki skóry. Przeprowadzono zaawansowane badania, w których żadne istotne zmiany w ekspresji genów ani w metylacji nie zostały wykryte po 48 godzinach ekspozycji. Wyniki te jednoznacznie zaprzeczają teoriom spiskowym o szkodliwości tej technologii.

Naukowcy sprawdzili, co się dzieje z ludzkimi komórkami wystawionymi na działanie sygnału 5G. Podczas eksperymentu badacze z Niemiec wystawili komórki skóry na fale elektromagnetyczne dziesięć razy silniejsze niż zalecany limit ekspozycji oraz znacznie przekraczające te wytwarzane przez wieże 5G. Trwało to 48 godzin i okazało się, że nic się nie wydarzyło.
Teorie spiskowe na temat sieci 5G
Sygnał 5G został wprowadzony z powodu ogromnej ilości danych przesyłanych przez sieci mobilne. Ta najnowsza generacja technologii sieci komórkowych oferuje szybszy internet, większą przepustowość i mniejsze opóźnienia w porównaniu do 4G.
W Polsce zaczęła działać w 2020 roku, a pierwszym operatorem, który uruchomił sieć piątej generacji, był Plus.
Kiedy tylko się pojawił, ludzie zaczęli snuć teorie, że sygnał 5G jest niebezpieczny dla zdrowia człowieka oraz działa szkodliwie na środowisko. Do tej pory nie przeprowadzono konkretnych badań na temat, jednak dziś możemy już zaprzeczyć zagrożeniu, jakie miałoby wynikać z tej technologii.
Od momentu, w którym teorie spiskowe na temat sieci 5G zaczęły krążyć po internecie, naukowcy z całego świata podkreślali, że niskoenergetyczne fale radiowe wykorzystywane w telefonii komórkowej nie wytwarzają promieniowania jonizującego, które powoduje raka i inne choroby, więc sieć 5G nie zamieni nikogo w zombie.
Jednak pomimo wszystko brakowało niepodważalnych danych. Teraz się to zmieniło - nowe badanie przeprowadzono najbardziej rygorystycznie do tej pory.
Nowe badanie obala mit, że sygnał 5G jest dla nas niebezpieczny
Badanie polegało na wystawieniu dwóch rodzajów komórek skóry ludzkiej na działanie fal elektromagnetycznych o różnych częstotliwościach (27 GHz i 40,5 GHz). Są to znacznie wyższe wartości niż te wytwarzane przez większość wież 5G, jednak zespół eksperymentował z ich intensywnością.
Zmierzono wszelkie zmiany w aktywności genetycznej komórek po 48 godzinach narażenia na sygnał 5G. Nie znaleziono nic podejrzanego.
W badaniu wzięły udział dwie grupy kontrolne, które były traktowane tak samo jak grupy testowe, jednak bez narażenia na działanie pól elektromagnetycznych 5G. Wyniki pokazały, że jedynymi komórkami, które doświadczyły jakichkolwiek zmian, były te wystawione na działanie światła ultrafioletowego - a to było do przewidzenia.
- Nasze wyniki jasno pokazują, że w komórkach ludzkiej skóry, nawet w najgorszych warunkach, po ekspozycji nie obserwuje się żadnych istotnych zmian w ekspresji genów lub wzorcach metylacji - podsumował zespół.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!