Ofensywa lądowa Izraela. Czy siły zbrojne są w stanie zająć Gazę?
Strefa Gazy to stosunkowo niewielki obszar 360 km kw. Gaza jest miastem o powierzchni 45 km kw., czyli mniej więcej takim, jak Przemyśl. Ale mimo to ofensywa może być ogromnym wyzwaniem, trwać wiele miesięcy i być niezwykle brutalna. A co później?
Izrael walczy z Hamasem, który zaatakował ze strefy Gazy, zabijając ponad 1,3 tysiąca Izraelczyków jednego dnia. W ciągu ostatnich dni rząd Izraela powołał do walki ponad 300 tysięcy rezerwistów i zaapelował do Palestyńczyków, zrzucając jednocześnie ulotki wzywające do migracji na południe. Tysiące ludzi opuściło swoje domy nie tylko w Gazie, ale również izraelskim Sderocie - wszystko przed spodziewaną ofensywą lądową.
Jak podaje portal Foreign Affairs, "pytanie nie brzmi już, czy Izrael wyśle swoje wojsko do Gazy, ale raczej, jak głęboko siły izraelskie wejdą do enklawy i jak długo tam pozostaną".
Czy Izrael jest w stanie szybko zająć Gazę?
Dotychczasowy przebieg konfliktu pokazuje powściągliwość izraelskiej armii, jeśli chodzi o wejście do Strefy Gazy. Podczas ostatnich dużych walk w 2014 roku zginęło 66 izraelskich żołnierzy, sześciu izraelskich cywilów i ponad 2 tysiące Palestyńczyków. Wojsko nie przedostało się wówczas zbytnio w głąb terenu. Czy Izraelczykom zależało na zajęciu Strefy Gazy? Wątpliwe, patrząc na to, że jedną czwartą palestyńskich ofiar stanowiły dzieci, a kraj wierzył, że jest w stanie kontrolować i odstraszać Hamas bez ataków. Po ostatnim ataku nikt już chyba w to nie wierzy.
Izrael prawdopodobnie będzie teraz chciał zniszczyć lub maksymalnie osłabić Hamas, co może wiązać się z wejściem do Gazy i przynajmniej czasową okupacją. Problem w tym, że będzie to niezwykle kosztowne. Postęp będzie powolny, a walki brutalne. Obie strony są zmotywowane do walk, ale bojownicy Hamasu będą mieli przewagę.
Siły Izraela muszą szykować się na walkę od domu do domu na terenie o ogromnej gęstości zaludnienia. Dla całej Strefy Gazy Wynosi ona ponad 5,8 tys. os./km kw., dla Gazy niemal 10 tys. os./km kw - to jedne z największych wartości na świecie. Dla porównania gęstość zaludnienia Polski wynosi 123 os./km kw., a Warszawy 3,6 tys. os/ km kw.
Zabudowa miejska jest gęsta, o zróżnicowanej wysokości, z wąskimi uliczkami. To teren, który Hamas zna doskonale, łącznie z licznymi tunelami i wykorzysta jego geografię. Izraelscy żołnierze spotkają się z zagrożeniem ze strony snajperów, zamachowców-samobójców oraz będą nieustannie narażeni na improwizowane ładunki wybuchowe, rakiety i drony. Będą przeszukiwać wszystkie mieszkania w budynkach, niejednokrotnie wybierając wyburzanie ścian, aby bezpiecznie posunąć się naprzód (wyjście na zewnątrz to narażenie na otwarty ogień).
Niewykluczone, że w pewnym momencie mogą zostać zaskoczeni przez wroga, który przedostanie się tunelami i zaatakuje od tyłu, dzięki czemu zasadzki, porwania i zabijanie izraelskich żołnierzy będą na porządku dziennym. Trudnością będzie również odróżnienie terrorystów od ludności cywilnej.
Izrael zajmuje cały teren. Co dalej?
- Gwałtowne wycofanie się umożliwi po prostu Hamasowi lub osobom o podobnych poglądach ponowne ugruntowanie swojej pozycji, podczas gdy pomysł, że Autonomia Palestyńska byłaby skłonna (lub zdolna) do rządzenia Gazą po 20 latach nieobecności, jest ciężki do wyobrażenia. A pomysł, że Izrael miałby dążyć do ponownego zajęcia Gazy, jest politycznie nie do utrzymania na wielu poziomach - pisze Australijski Instytut Polityki Strategicznej. - Jest prawdopodobne, że rząd izraelski nie podjął jeszcze decyzji, co stanie się po wyczerpaniu się rozlewu krwi. Na razie czas na wojnę - dodaje.