Pożar hali w Gdańsku. W środku 1300 rowerów elektrycznych Mevo
Dziś doszło do wybuchu ogromnego pożaru na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego (ZNTK) na Przeróbce w Gdańsku. Okazuje się, że w hali składowano ok. 1500 miejskich rowerów Mevo.
Pożar wybuchł po godzinie 13:00 w kompleksie hal przy ul. Siennickiej w Gdańsku. Do akcji przystąpiło aż 45 zastępów i 150 strażaków. Jak informuje serwis Trojmiasto.pl, ogień zajął również halę wynajmowaną przez CityBike Global, hiszpańskiego operatora systemu rowerów miejskich MEVO.
W momencie wybuchu pożaru w hali miało znajdować się ok. 1500 rowerów MEVO, które były tam składowane w sezonie zimowym. CityBike Global podało serwisowi Trojmiasto.pl, że w hali znajdowało się ponad 1300 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, 162 rowery standardowe oraz 1000 akumulatorów przeznaczonych do rowerów eklektycznych.
Pożar akumulatorów bardzo groźny dla zdrowia
Co ciekawe, Trojmiasto.pl podało, że otrzymało informację od Jarosława Maciejewskiego z firmy OMGGS, który zapewnił, że pożar nie rozpoczął się bezpośrednio w hali, w której przechowywano rowery MEVO. Oznacza to, że źródłem ognia nie mogły być uszkodzone np. akumulatory do elektryków.
Władze wydały ostrzeżenie dla okolicznych mieszkańców, by zamknęli okna i w miarę możliwości nie wychodzili z domów oraz nie zbliżali się na 1000 metrów do hal ogarniętych pożarem.
Pożar akumulatorów do wszelkiej maści pojazdów elektrycznych jest niezwykle groźny dla zdrowia ludzi i zwierząt. Ten rodzaj pożaru wytwarza wysoce łatwopalną, wybuchową i toksyczną chmurę oparów fluorowodoru i ditlenku siarki. Wdychanie ich może doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia układu oddechowego i śmierci.
Nie używaj uniwersalnych ładowarek do akumulatorów
Jak tłumaczą strażacy, ugaszenie pożaru akumulatorów litowych do rowerów eklektycznych czy hulajnóg, może być niezwykle trudne. Nigdy nie należy gasić takiego pożaru, tylko szybko wydostać się z zamkniętego pomieszczenia i wezwać straż pożarną, która jest odpowiednio wyszkolona do poradzenia sobie z takim pożarem.
Lesley Rudd, dyrektor naczelna Electrical Safety First, uważa, że za większość pożarów elektryków odpowiada fakt nie zastosowania się przez użytkowników do instrukcji obsługi urządzeń. "Internetowe platformy handlowe są wylęgarnią niespełniających norm uniwersalnych ładowarek do rowerów elektrycznych. Niekompatybilne ładowarki mogą dostarczać do akumulatora roweru elektrycznego zbyt wysokie napięcie, doprowadzając do katastrofalnego pożaru i ich wybuchu".