Start chińskiej rakiety Długi Marsz i czerwona chmura. "Toksyczne spaliny"
Wielu internautów, którzy zobaczyli ostatni start chińskiej rakiety Long March, przecierało oczy ze zdumienia. Otóż tuż po rozpoczęciu procedury startowej pojawiła się jasnoczerwona chmura spalin. Okazuje się, że nikt nie chciałby znaleźć się w jej zasięgu.
W poprzednim tygodniu pojawił się materiał filmowy ze startu chińskiej rakiety Long March 3B Y90. Co ciekawe, w pewnym momencie pojawiła się złowieszczo wyglądająca chmura czerwonych spalin. Jak informuje The War Zone, powołując się na ekspertów, "jeśli kiedykolwiek ją zobaczysz, uciekaj".
Rakieta startowała z Xichang Satellite Launch Center. Baza zlokalizowana jest w południowo-zachodnich Chinach w prowincji Syczuan. 17 marca Long March na geosynchroniczną orbitę transferową wysłał satelitę Gaofen-13 (02).
Jak wspomniano wcześniej, podczas startu pojawiła się chmura jasnoczerwonych spalin. The War Zone podaje, że odpowiedzialny jest za to tetratlenek diazotu (N2O4), który jest składnikiem paliwa hipergolowego - są to paliwa rakietowe, które zapalają się w sposób samoczynny, gdy zmieszają się ich składniki, nie są wówczas potrzebne układy zapłonowe. Podczas startu tetratlenek diazotu wchodzi w kontakt z inną substancją pochodzącą z rodziny chemikaliów hydrazynowych w silniku rakiety. Ich mieszanie powoduje powstanie ogromnej ilości energii oraz toksycznego gazu.