USA są gotowe do wojny w kosmosie - jest stanowisko amerykańskiego generała

Generał brygady Jesse Morehouse z Dowództwa Kosmicznego Stanów Zjednoczonych powiedział, że jego kraj jest już przygotowany do potencjalnej wojny kosmicznej. Ponadto wyraził swoje obawy, które dotyczyły istnienia ewentualnego zagrożenia ze strony rosyjskich i chińskich programów kosmicznych.

Amerykański generał Jesse Morehouse z Dowództwa Kosmicznego USA powiedział w ostatni czwartek: - Stany Zjednoczone Ameryki są gotowe do walki dziś wieczorem w kosmosie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dodał, że Waszyngton będzie bronić swoich interesów za pomocą technologii antysatelitarnych. Gen. Morehouse przedstawił stanowisko Waszyngtonu w ambasadzie USA w Londynie - zostało ono przekazane przez The Guardian.

Według mediów, powyższe ostrzeżenie skierowane jest przede wszystkim do Rosji oraz Chin i jednocześnie ma stanowić zapewnienie dla sojuszników USA. Gen. Morehouse powiedział także: - Jeśli ktoś miałby zagrozić Stanom Zjednoczonym Ameryki lub któremukolwiek z naszych interesów, w tym naszym sojusznikom i partnerom, z którymi mamy traktaty o wzajemnej obronie, jesteśmy gotowi do walki dziś wieczorem.

Reklama

Potencjalne kosmiczne wojny

W poprzednim miesiącu The Washington Post na podstawie amerykańskich dokumentów wywiadowczych, sugerował, że program kosmiczny Rosji może się kurczyć - nic dziwnego, kiedy Moskwa przeznacza bardzo duże środki do prowadzenia wojny w Ukrainie. Z drugiej strony program kosmiczny Chin może "narazić na ryzyko kluczowe aktywa kosmiczne Stanów Zjednoczonych i sojuszników".

Jak zauważają eksperci, potencjalny wybuch kosmicznej wojny może spowodować, że pierwszym celem będą satelity - miałoby to osłabić infrastrukturę krytyczną wroga. Warto podkreślić, że tego typu urządzenia odgrywają kluczową rolę w nawigacji i komunikacji obronnej. Jak podkreślił gen. Morehouse, satelity "będą normalną częścią działań wojennych w przyszłości", z kolei "przeciwdziałanie im jest czymś, czym interesuje się wiele narodów".

W poprzednich latach broń antysatelitarna była testowana przez USA, Rosję, Chiny, a także przez Indie, które coraz odważniej "wchodzą w przestrzeń kosmiczną". Portal Interesting Engineering przypomina także, że Pekin opracował już specjalne satelity, które posiadają robotyczne ramiona zdolne do "chwytania" i unieszkodliwiania innych satelitów.

Z kolei w poprzednim roku USA wstrzymały testy konwencjonalnej broni antysatelitarnej z powodu powstających ogromnych chmur szczątków w trakcie neutralizacji celów. Gen. Morehouse powiedział: - Kiedy tworzysz tę chmurę szczątków i pozostaje ona na orbicie przez dziesięciolecia, to prawie jak detonacja broni jądrowej na własnym podwórku. Ty też płacisz cenę.

Jednocześnie gen. Morehouse zasugerował, że Waszyngton również pracuje nad podobnymi rozwiązaniami jak Chiny i dodał: - Czy możesz opracować zdolność bojową, która może przeciwdziałać satelitom, która działa bardzo dobrze i potwierdzić, że obejdzie się bez tworzenia chmury szczątków na orbicie za każdym razem, gdy to robisz? Oczywiście.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Rosja | Chiny | Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama