Bill Gates: Skupmy się na ekologii, a nie traćmy czasu na lot na Marsa i kolonizację

Miliarder właśnie wydał swoją nową książkę, w której stara się zwrócić uwagę ludzkości na problemie globalnego ocieplenia i wyjaśnić, w jaki sposób powinniśmy walczyć z tym problemem. Gates uderzył przy tym w Muska.

Bill Gates nie jest zwolennikiem eksploracji kosmosu i budowania kolonii na Księżycu czy Marsie. Uważa on, że zamiast tracić czas i pieniądze na snucie planów załogowych lotów na obce planety, raczej powinniśmy skupić się na Ziemi i podjąć walkę, by ją uratować przed globalnym kataklizmem, jaki czeka ludzkość z tytułu ocieplania się klimatu.

Założyciel największej na świecie fundacji charytatywnej w Sway dla The New York Times uderzył ponownie w Elona Muska i jego plany wysłania ludzi na Czerwoną Planetę i jej kolonizację. Gates uważa, że te miliardy dolarów Muska, które przeznacza on na budowę najpotężniejszego w historii ludzkości systemu transportu kosmicznego i inne technologie związane z przemysłem kosmicznym, wydałby na rozwój innowacyjnych projektów związanych z ekologią, opracowanie nowych szczepionek czy programy ograniczenia biedy i głodu na świecie.

Reklama

Jednocześnie Gates pochwalił Elona Muska za rozwój Tesli. Jego zdaniem przyczyniła się ona do ograniczenia wykorzystania paliw kopalnych i tym samym obniżenia emisji CO2 do atmosfery. Miliarder uznaje nawet działania Muska „jako jeden z największych wkładów w ochronę klimatu, jakie ktokolwiek kiedykolwiek dokonał”.

Współzałożyciel Microsoftu dodał, że myślenie o Marsie jako o nowym domu dla ludzkości, zamiast zajęcie się sprawą zmian klimatycznych na Ziemi, to stracona szansa na ratunek dla naszej cywilizacji. Naprawdę walka o Matkę Naturę jest dużo prostsza od przemiany Marsa w życiodajną drugą Ziemię. To pierwsze możemy uzyskać za kilka lat, a to drugie za setki jak nie tysiące.

Gates podkreślił, że jego najnowsza książka ma za zadanie zwiększyć świadomość ludzi odnośnie tematu ekologii. Próbuje w niej zachęcić zwykłych ludzi do uczynienia swojego życia bardziej przyjaznym środowisku naturalnemu np. rezygnując z mięsa. Tymczasem zwraca się do korporacji, by inwestowały w nowe technologie, które pozwolą wyeliminować paliwa kopalne do produkcji stali i cementu.

Elon Musk jakiś czas temu powiedział, że ratowanie naszej planety przed zmianami klimatycznymi ma sens i dlatego uruchomił wart 100 milionów dolarów projekt stworzenia technologii do pozbycia się dwutlenku węgla z atmosfery. Jednocześnie podkreślił, że nie zrezygnuje z wysłania ludzi na Księżyc i Marsa, ponieważ oprócz ratowania Matki Natury, trzeba też zabezpieczyć ludzkość na wypadek globalnego kataklizmu, który prędzej czy później nadejdzie z głębi kosmosu w postaci uderzenia kosmicznej skały.

Źródło: GeekWeek.pl/Bill Gates / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy