Fotowoltaika na balkonie. Czy panele PV w bloku się opłacają?

Fotowoltaika na balkonie to coraz częstszy widok. W Szczytnie są nawet bloki, które dzięki takiemu rozwiązaniu stały się energetycznie samowystarczalne. Czy jednak opłaca się instalować panele PV na balustradzie?

Fotowoltaika na balkonie może się opłacać, ale na bilans końcowy składa się wiele elementów.
Fotowoltaika na balkonie może się opłacać, ale na bilans końcowy składa się wiele elementów.123RF/PICSEL

Czy można zamontować panele fotowoltaiczne na balkonie?

Balustrady fotowoltaiczne na balkonach są w pełni legalnym rozwiązaniem, które coraz częściej pojawia się na balkonach bloków mieszkalnych. Wcześniej taki montaż PV zdobył już popularność w Niemczech. Od samego początku trzeba brać jednak pod uwagę wszystkie ograniczenia, które wynikają głównie z powierzchni i umiejscowienia balkonu.

Jeżeli wyliczenia wykażą, że instalacja jest opłacalna, trzeba jeszcze pamiętać o uzyskaniu zgody od naszej wspólnoty mieszkaniowej.

Zapisy ustawy z 24 czerwca 1994 roku o własności lokali mówią, że wszystko, co widoczne z zewnątrz i połączone na stałe z bryłą bloku należy do ogółu mieszkańców.

W temacie barierek balkonowych wypowiedział się nawet Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w 2014 uznał, że "barierka każdego z przedmiotowych balkonów jest elementem w istotny sposób kształtującym wygląd elewacji całego budynku i jako taka nie może być uznana za część nieruchomości służącej do wyłącznego użytku właściciela przylegającego do danego balkonu lokalu".

Żeby legalnie zainstalować panele PV na balustradzie, musimy więc uzyskać zgodę wspólnoty lub spółdzielni. W tym celu należy złożyć odpowiedni wniosek i załączyć do niego projekt instalacji (kosztuje ok. 1000 zł). W świetle prawa panele fotowoltaiczne można też zamontować na dachu bloku, jeżeli zarządca lub spółdzielnia zaakceptuje takie rozwiązanie.

To może znacznie podnieść wydajność i ogólną powierzchnię instalacji. Opcja może być szczególnie wygodna dla mieszkańców najwyższych pięter, do niżej położonych lokali trzeba będzie doprowadzić przewody.

Jaka fotowoltaika do mieszkania?

Instalacje fotowoltaiczne dzieli się na dwie grupy, w zależności od tego czy są podpięte do publicznej sieci energetycznej:

  • on-grid - podpięte;
  • off-grid - niepodłączone do sieci.

W mieszkaniu opłaca się zamontować fotowoltaikę off-grid, która produkuje prąd tylko na bieżące potrzeby konkretnego mieszkania w bloku. Przy niewielkich ilościach prądu generowanych z paneli PV na balkonie nie ma sensu podpinać jej do sieci energetycznej. Takie rozwiązanie sprawdza się, gdy instalacja wytwarza nadwyżki energii, których nie trzeba magazynować, tylko rozliczyć z zakładem w rachunkach.

Kiedy opłaca się instalować fotowoltaikę na balkonie?

Jest wiele elementów składowych, które wpływają na realną wydajność instalacji PV. Część z nich może być tylko czasowa i zależeć od bieżącej pogody, jednak na niektóre wpływa sam balkon, a dokładniej jego położenie i najbliższa okolica. Najważniejsze jest nasłonecznienie. Balkony od strony południowej wyprodukują najwięcej prądu, niższa będzie wydajność tych od północy. Oczywiście na zewnętrzną stronę balustrady nie powinien też padać cień innego budynku, czy przydrożnego drzewa.

Panele fotowoltaiczne na samowystarczalnym energetycznie bloku w Szczytnie przy ulicy Śląskiej.
Panele fotowoltaiczne na samowystarczalnym energetycznie bloku w Szczytnie przy ulicy Śląskiej.Artur Szczepanski/REPORTEREast News

Nawet krótkotrwałe i niewielkie zacienienia paneli fotowoltaicznych mogą zauważalnie obniżyć ich wydajność. Zwykle więcej prądu wyprodukują instalacje montowane na wyższych piętrach. Będą nasłonecznione dłużej niż te na dole, a na drodze między promieniami światła a panelami PV pojawi się mniej ewentualnych przeszkód.

Ile paneli słonecznych na mieszkanie?

Standardowy panel fotowoltaiczny ma wymiary 165 × 100 cm, ale niewielkie odchylenia są dość powszechne u różnych producentów. Dla obliczeń przyjmijmy, że jeden panel zajmuje ok. 1,7 mkw. powierzchni. Załóżmy też, że myślimy nad poważną inwestycją i planujemy zakup nowoczesnych paneli o wydajności 400 kilowatopików.

Watopik to jednostka, która określa, ile prądu wytwarzają ogniwa w "standardowych warunkach testowych" - 25 stopni Celsjusza, nasłonecznienie paneli na poziomie 1000 W/mkw., prędkość wiatru do 1 m/s, nachylenie na poziomie 30-40 stopni.

Można przyjąć, że 1 kWp to 800 kWh rocznie.

Według danych GUS w 2021 roku zużycie energii elektrycznej na jednego odbiorcę gospodarstwa domowego w mieście wyniosło 1741,8 kWh. Przy optymalnych warunkach taką ilość prądu zrekompensuje 4,35 panela, musimy więc zaokrąglić do 5. W tym momencie powinniśmy sobie przypomnieć, że na balkonie głównym ograniczeniem jest powierzchnia. Na pięć paneli potrzebowalibyśmy 8,5 mkw. — balustrada balkonu w bloku zwykle nie pozwoli na pokrycie nawet połowy.

W praktyce uda nam się zamontować maksymalnie trzy panele, które ze względu na umiejscowienie nie będą w stanie działać z optymalną wydajnością.

Bezpiecznie będzie przyjąć, że instalacja balkonowa da ok. 900-1000 kWh przez 12 miesięcy. 

Ile kosztuje fotowoltaika na balkon?

Jak powyższe wyliczenia przekładają się na stan portfela?

Zakup i instalacja trzech paneli PV, falownika i pozostałych niezbędnych elementów to wydatek rzędu 5000-6000 zł. Powyżej limitu 2000 kWh stawka za jedną kilowatogodzinę w taryfie G11 lub G12 to 0,69 zł. 

Mnożąc tę wartość przez optymistyczne 1000 kWh produkowane rocznie przez panele na balustradzie, uzyskamy 690 zł oszczędności rocznie. Przy aktualnych cenach zwrot inwestycji potrwa około 10 lat, jednak jeżeli zgodnie z prognozami ceny energii będą rosnąć, to fotowoltaika balkonowa ma szansę zwrócić się znacznie szybciej.

Panele PV mają zwykle 25 lat gwarancji w zakresie mocy generowanej na wyjściu.

Niestety, montując panele PV na balkonie nie możemy liczyć na dofinansowanie z programu Mój Prąd. Dotacje są przyznawane do instalacji powyżej 2kW. Wynik jest poza naszym zasięgiem, jeżeli dysponujemy tylko balustradą balkonową w bloku.

Wiele samorządów prowadzi jednak nabory do programów lokalnych, które często nie mają w zapisach takich obostrzeń. Warto też dopytać w banku o preferencyjny kredyt na cele ekologiczne.

Czytaj także:

INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas