Konkurencja dla Netflixa od Apple wystartuje już w marcu lub kwietniu

Na specjalną inauguracyjną galę zaproszono nawet hollywoodzkie gwiazdy, chociaż jest tu pewien problem… bo albo amerykański gigant sam nie jest jeszcze pewien daty, albo szykuje dla nas więcej niż jedną dużą zapowiedź.

Jak możemy się właśnie dowiedzieć, nadchodzący event Apple zaplanowany na 25 marca, przyniesie nam ujawnienie długo wyczekiwanego serwisu streamingowego wideo, który ma być pierwszą poważną konkurencją dla Netflixa. Będzie to duże wydarzenie, w którym wezmą udział najpopularniejsi amerykańscy aktorzy, jak Jennifer Aniston, Reese Witherspoon, Jennifer Garner czy JJ Abrams.

Jeżeli zaś chodzi o sam serwis, to Apple skupić się ma w pierwszej kolejności na oryginalnych filmach, serialach i programach, żeby na spokojnie wejść w rywalizację z dotychczasowymi liderami tego rynku, jak wspomniany już Netflix, Amazon czy HBO. Jak jednak sugeruje Bloomberg, marcowa prezentacja będzie jedynie tym, co sugeruje nazwa, bo startu usługi doczekać mamy się najwcześniej latem.

Reklama

Co więcej, Reuters wyjaśnia również wspomniane zamieszanie z datą wydarzenia inauguracyjnego, bo jego zdaniem Apple szykować ma w nadchodzących tygodniach dwa eventy, wspomniany marcowy (konkretniej 25 marca) nafaszerowany gwiazdami oraz kwietniowy, podczas którego poznać mamy nowe urządzenia firmy, jak nowy iPad mini.

Przy okazji dowiadujemy się również, że Apple ma pewien plan poradzenia sobie z konkurencją, a mianowicie po opłaceniu subskrypcji użytkownicy będą mogli nie tylko oglądać oryginalne treści, ale i dodać do swojego konta konkretne kanały telewizyjne, jak np. Starz. Oczywiście nie należy się tu spodziewać kanałów bezpośredniej konkurencji, chociaż niektóre doniesienia mówią o tym, że Apple i HBO prowadzą stosowne rozmowy.

Serwis Apple będzie najprawdopodobniej dostępny poprzez specjalną telewizyjną aplikację instalowaną na iPhone’ach, iPadach, iPadach Touch oraz Apple TV. W późniejszym czasie spodziewać możemy się również rozwiązań dostępnych na urządzeniach konkurencji, żeby zwiększyć zasięgi, ale na początku usługa może ograniczyć się tylko do sprzętów Apple. Czy to wystarczy, by odnieść sukces na miarę Netflixa? Amerykanie mają ku temu wszystkie narzędzia.

Źródło: GeekWeek.pl/theverge

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy