Tom Cruise chce nakręcić film na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Zapowiada się wielkie kino akcji, która będzie toczyła się w przestrzeni kosmicznej, a nie na planie filmowym w Hollywood. Przynajmniej takie plany ma Tom Criuse, który nawiązał współpracę z NASA i SpaceX.

W połowie maja SpaceX ma wysłać na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dwóch astronautów. Będzie to historyczna chwila dla amerykańskiego przemysłu kosmicznego. Bob Behnken i Doug Hurley będą pierwszymi od 2011 roku astronautami, którzy udadzą się do kosmicznego domu na pokładzie amerykańskiego pojazdu i pierwszymi, którzy polecą tam z prywatną firmą.

Rozpoczęcie nowej ery w amerykańskim przemyśle kosmicznym postanowił wykorzystać Tom Cruise. Nawiązał on już współpracę z NASA i SpaceX. Plan jest taki, że akcja pełnometrażowego filmu, niezwiązanego z kultową serią Mission: Impossible, toczyła się będzie w przestrzeni kosmicznej. Zdjęcia mają powstać właśnie w kosmosie, a nie w studiach w Hollywood lub być wygenerowane w komputerze.

Reklama

Nie jest do końca pewne, ale całkiem możliwe, że sam Tom Criuse uda się wraz z ekipą do kosmicznego domu na pokładzie załogowej kapsuły Dragon-2 i nakręci ujęcia do swojego filmu. Cruise znany jest z tego, że nie korzysta z usług kaskaderów i dublerów podczas kręcenia najbardziej niemożliwych scen do swoich filmów. Możemy więc zakładać, że taki scenariusz jak najbardziej jest możliwy, a nawet wykonalny.

Celebryta od jakiegoś czasu współpracuje z szefem NASA oraz Elonem Muskiem. Eksperci z Fabryki Snów mówią nawet, że film Cruise'a ma przebić fenomenalną Grawitację, nie tylko pod względem prawdziwych ujęć przestrzeni kosmicznej, ale również mają być perfekcyjnie odzwierciedlone obowiązujące tam prawa fizyki.

Na razie nic więcej nie wiadomo o tej mega produkcji, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że szykuje się prawdziwy przełom w produkcji filmów. Może go nam zapewnić nikt inny, jak tylko ikona popkultury, czyli Tom Cruise, dla którego żadna misja nie jest niemożliwa. Tymczasem czekamy na start rakiety Falcon-9 z kapsułą Dragon-2, na pokładzie której znajdą się astronauci.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA/ Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy