200 kg tytanu spadło z nieba

W jednej z syberyjskich wiosek dosłownie na głowy mieszkańców spadł niezidentyfikowany tytanowy obiekt, który nie jest najprawdopodobniej ani fragmentem żadnego satelity, ani rakiety. Co więcej, nie przyznaje się do niego ani rząd USA, ani Rosja.

W Syberii znowu spadło UFO
W Syberii znowu spadło UFOmateriały prasowe

Tajemniczy obiekt spadł w okolicy syberyjskiej wioski Otradnienskoje w obwodzie nowosybirskim. Ważący 200 kilogramów obiekt, przypominający swoim kształtem literę U, spadł w okolicznym lesie 18 marca. Mieszkańcy zawiadomili władze obwodowe a dziennikarze zaczęli spekulować o tym, że jest to fragment satelity lub pocisku balistycznego.

Problem polega na tym, że Roskosmos twierdzi, iż to wcale nie jest część rakiety lub pojazdu kosmicznego. Przynajmniej nie produkcji rosyjskiej. Więcej informacji zdobędą jak tylko konstrukcja zostanie dokładnie zbadana.

NASA zgadza się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. Nick Johnson, który jest dyrektorem biura agencji zajmującego się kosmicznymi śmieciami, mówi, że "obiekt prawie na pewno nie jest powiązany ze statkiem kosmicznym. Nie wygląda także na fragment pojazdu startowego, który spadł z orbity. Jednak nie możemy być tego całkowicie pewni bez większych ilości danych."

To nie pierwszy przypadek kiedy mieszkańcy tej wioski donoszą o znalezieniu dziwnych obiektów. Według Russia Today dwa lata temu znaleźli oni w lesie podobny obiekt, który znajdował się tam na tyle długo, że niedźwiedź zrobił sobie w nim legowisko.

Możliwe, że jest to element jakiegoś wojskowego eksperymentu, niekoniecznie związanego z kosmosem, choć póki co sprawa nadaje się bardziej do Archiwum X.

gizmodo.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas