Ammo Can: Głośnik kalibru 200W

Ten sprzęt przetrwałby wojnę. Jeśli uważacie, że dostępne w zwykłych sklepach głośniki bluetooth nie nadają się do tego, by zabrać je na jedną z waszych szalonych przygód, to Ammo Can jest propozycją nawet dla najbardziej ekstremalnych miłośników muzyki.

Ammo Can to głośnik wbudowany w starą skrzynię po amunicji. Wygląda on tak, jakby dopiero co wrócił wraz z kontyngentem żołnierzy stacjonujących daleko od ojczyzny. Nie należy on do najpiękniejszych, chociaż nie można mu odmówić pewnego uroku. Podobnie jak sprzęt wojskowy zaprojektowano go tak, aby był jak najbardziej uniwersalny i użyteczny.

W najdroższej wersji Ammo Can wyposażony jest w baterię, która przetrwa aż trzy dni ciągłego grania oraz moduł Wi-Fi (oprócz standardowego Bluetooth i pozłacanego gniazdka minijack w standardzie). Co ciekawe, gadżet ten na zawołanie może stać się "piecykiem" dla gitary elektrycznej. Nie mogło zabraknąć także portu USB, przy pomocy którego naładujemy smartfon lub tablet.

Reklama

Pozostając przy urządzeniach mobilnych - wszystkimi funkcjami głośnika można sterować przy pomocy specjalnej aplikacji. Możliwe jest także sparowanie kilku "skrzynek" ze sobą, aby cieszyć się potężnym stereo.

Jak na sprzęt wojskowy przystało Ammo Can nie należy do najtańszych. Za głośnik w standardowej konfiguracji zapłacimy około 420 dolarów. Za wersję z dodatkowymi bateriami (w tym bardziej wytrzymałą baterią) ponad dwa razy więcej - 858 dolarów. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że wojna - nawet ta o muzycznym charakterze - nigdy nie należy do najtańszych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: głośnik bluetooth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy